Dowcipy - Królik wchodzi do sklepu

O zwierzętach

Królik wchodzi do sklepu, w którym są narzędzia i pyta:
-Yyy przepraszam czy są może marchewki?
Facet odpowiada:
- Nie ma.
Królik powtarza to przez 3 dni.
Nagle zdenerwowany sprzedawca mówi:
- Jeżeli jeszcze raz przyjdziesz tu i poprosisz o marchewki to przybiję ci uszy do lady.
Na następny dzień przychodzi królik i pyta:
- Przepraszam czy są gwoździe?
- Nie ma.
- A jest młotek?
- Nie ma.
- To poproszę kilogram marchewek!!

FajneDowcipy.pl - najlepszy humor w Intwrnecie!