Życzenia - Dla wojskowych strona 8

Jest miejsce na Ziemi,
Gdzie kończy się życie.
Tym miejscem jest właśnie,
Garnizon...

Przyszedł dzień, gdy do wojska ruszyłem,
Ty żegnałaś mnie smutna i zła
Przyrzekłaś, że będziesz czekała
I że nic nie rozłączy już nas

Kiedy koła pociągu ruszyły
Twoja postać znikneła we mgle
Lecz pozostał Twój obraz dziewczyno
I ta myśl, że Ty wciąż kochasz mnie.

Ja wciąż myślę, może szlocham
W wojsku bardzo mi jest źle
Bo tu Ciebie nie ma miła
A w tym zwoju serce me

Jestem młody żołnierz,
Bardzo zawiedziony.
Lecz mojej dziewczyny,
Piszę jak do żony.
Piszę z...,
Pięknego jak wiosna.
Bo mnie moja służba,
Aż tutaj przyniosła.

Kocham cię
Nie długo wrócisz!?
Znów będę się cieszyć wiatrem,
Docenię słońce, wzruszą mnie gwiazdy.
Kiedy Cię nie widzę:
Nic nie ma sensu,
To wszystko, co nas otacza
Jest dla mnie wszystkim!
Ale tylko, gdy jesteś przy mnie!

Tu w... za lasami,
Jest jednostka z rakietami.
Jest tu cieplej niż w piechocie,
Granat w zębach, jaja w błocie.

Kiedy wyjdę za bramę
I wolność zobaczę.
Ukryje twarz w dłoniach,
Serdecznie zapłaczę.
Powiem sobie otwarcie,
Że życie jest piękne.
Ja muszę zacząć od nowa,
Bo najpiękniejsze lata.
Zabrała służba wojskowa.

Dla Ciebie bije serce moje chcę byśmy byli już we dwoje o Tobie marze o Tobie śnię bo przecież wiesz że KOCHAM CIĘ

Nie myśl miła,
Że Cię rzucę.
Do wojska poszedłem,
Ale powrócę.

Szumią fale na Bałtyku,
Wiatr w nie uderza.
Stamtąd gorące życzenia,
Przesyła serce żołnierza.

Powiedz miła czy będziesz czekała,
Powiedz miła czy Ty będziesz kochać mnie.
Bo gdy wrócę do cywila,
Chciałbym znów całować Cię.

Na przepustkę mnie puścili,
Bym dziewczynę kochał swą.
Lecz za późno to zrobili,
Bo kolega zabrał ją.

Odjechałem w świt daleki. Zostawiłem Ciebie tam. Wśród tysiąca innych chłopców pozostałem całkiem sam

Kiedy z tobą się żegnałem
w oczach twoich były łzy
mówiłem ci " nie płacz proszę
lecz w sercu płakałem jak ty

Ciężkie i długie miesiące
żal tych miesięcy straconych
żal nie straconych dni
nigdy się nie powtórzy tych 350 dni

Ja polowy mundur noszę,
I całusy z dala śle.
Nie zapomnij o żołnierzu,
Który bardzo kocha Cię.

Ja pytałem, czy będziesz czekała
Bo trzy lata to długi jest czas
Ty ze łzami odpowiedź mi dałaś
Że nic nie rozłączy już nas

Czekaj na mnie i bądź wierna
Na spotkanie przyjdzie czas
Gdy spotkamy się we dwoje
Nikt już nie rozłączy nas

O piekna dziewczyno
Na przepustce poznana
Jesteś jak czysta koszula
-2 lata nie prana
Och kocham Cię szalenie
-Jak służbę i wartę w Boże Narodzenie
Twarzyczka Twa śliczna atłasowa
-wygląda jak maska przeciwgazowa
Nóżki Twe zgrabne, o jakie śliczne
-Są jak dwa słupy przygraniczne
Szyja Twa smukła jak na portrecie
-podobna do lufu w mym pistolecie
Usta Twe piekne słodkie i cudne
-Jak rok nie prane onuce brudne
gdy Ciebie pieszcze i całuję
-To mi się wydaje że kibel szoruje
Będę Cię bronił od wszelkiej przemocy
-Jak śpiący wartownik na posterunku w nocy.

‹‹ 1 2 5 6 7 8 9 10 11 ››