Jaka praca, taka płaca.
Każdy jest kowalem swego losu.
Kląć jak szewc.
Kłamstwo ma krótkie nogi.
Kogut myślał o niedzieli, a w sobotę łeb ucięli.
Komu w drogę, temu czas.
Kto pierwszy ten lepszy.
Kto pyta, nie błądzi.
Kto rano wstaje, temu Pan Bóg daje.
Kuj żelazo póki gorące.
Kwiecień – plecień, co przeplata, trochę zimy, trochę lata.
Leje jak z cebra.
Lepiej nosić,jak się prosić.
Lepsza byle jaka prawda, niż dobre kłamstwo.
Lepszy rydz niż nic.
Lepszy wróbel w garści niż gołąb na dachu.
Licho nie śpi.
Ładnemu we wszystkim ładnie.
Łatwo przyszło – łatwo poszło.
Małe dzieci – mały kłopot, duże dzieci – duży kłopot.
Masz babo placek.
Miłego złe początki.
Mowa jest srebrem, a milczenie złotem.
Mówił dziad do obrazu, a ten do niego ani razu.
Nadzieja – matką głupich
Ni prośbą, ni groźbą.
Ni z gruszki, ni z pietruszki.
Nie bądź w gorącej wodzie kąpany.
Nie chce góra przyjść do Mahometa, musi Mahomet przyjść do góry.
Nie chwal dnia przed zachodem słońca.