Dla przyjaciela
Wzięłam fioletową kredkę i namalowałam domek, taki ładny z okienkami i krzesełkami. Tak o - żebym miała w czym mieszkać, lecz brakowało mi czegoś. Potem zieloną kredką stworzyłam trawkę i drzewa a na nich niedojrzałe jabłka - o tak po prostu , żeby było pięknie. Lecz nadal oo czymś myślałam , niebieską kredką narysowałam sobie chmurki i błękitne niebo, lecz wciąż czegoś mi brakowało! Potem czerwoną kredką namalowałam ciebie! I wiedziałam już, że maam wszystko!