Wiersze
-
Kto nazbyt długo w mieście był więziony
John Keats
Kto nazbyt długo w mieście był więziony, Ten w lica niebios spogląda radośnie, Z serca... -
Nocna piosenka o mieście
Wojciech Bellon
Nocna piosenka o mieście W mieście jak ryby tramwaje A miasto jak studnia... -
Wielka noc w mieście" (big night on the town)
Charles Bukowski
pijany wśród ciemnych ulic jakiegoś miasta jest noc, zgubiłeś się, nie wiesz nawet gdzie twój pokój?... -
W Mieście
Czesław Miłosz
Miasto było ukochane i szczęśliwe, Zawsze w czerwonych piwoniach i późnych bzach, ... -
Dwadzieścia lat później, czyli spotkanie ze szkolnym kolegą w mieście Iks, gdzie czas jakiś się zatr
Edward Stachura
WIĘC TUTAJ , STARY , W TWOIM MIEŚCIE GOSZCZĘ , NIEDUŻY POKÓJ , ALE LUBIĘ... -
w plastrze miodu mogę zamieszkać
Halina Poświatowska
w plastrze miodu mogę zamieszkać nie w mieście plaster miodu jest przytulnie ciepły i słodki... -
Maj
Halina Poświatowska
z czarnego cylindra wyciąga garście kwiatów coraz zieleniej Planty obejmują miasto Kraków a w mieście siostra... -
Nie było już śniegu
Jerzy Harasymowicz
W mieście nie było już zimy tu w górach śnieg wskazuje mi jeszcze twe błękitne ślady... -
Pan Cogito o postawie wyprostowanej
Zbigniew Herbert
1 W Utyce obywatele nie chcą się bronić w mieście wybuchła epidemia instynktu samozachowawczego świątynię wolności... -
Gawęda rymowana o ojcu i synu o dwóch miastach i starej piosence
Julian Tuwim
W mieście Łodzi, czterdzieści lat temu, Pewien ojciec synkowi małemu Miasto Paryż rysował na stole. Najpierw... -
Ciągle, ciągle ta sama historia
Marcin Świetlicki
Styczeń w mieście, kałuże z zimną wodą, zmierzch się rozpoczął w południe. Kilka kłótni, co stały... -
M-Czarny Poniedziałek
Marcin Świetlicki
Moment, kiedy się zapalają jednocześnie wszystkie lampy uliczne w mieście. Moment, kiedy mówisz to niepojęte...
Cytaty
-
Kwiaty są na wsi tak pospolite, jak ludzie w mieście.
Oscar Wilde
Życzenia
-
Wakacje
... wszystko jedno czy w górach,
w lesie, w mieście,
nad morzem.
Wszędzie miło odpocząć,
poleniuchować możesz.
A najlepiej z leniuchem
biegać, skakać do woli,
wyprowadzić na spacer,
na rower się z nim wgramolić,
loda czasem mu kupić
albo batonika.
Niech się wybiega na słońcu,
a po wakacjach niech znika.
Dzień dziecka -
Dziś w mieście Dawida narodził się wam Zbawiciel...
Owocnych refleksji nad faktem,
Że Bóg stał się człowiekiem,
Odtąd zawsze jest z nami.
Jest z nami, gdy się cieszymy i płaczemy,
Gdy pracujemy i odpoczywamy
Ii nawet wtedy, gdy grzeszymy...
Pełnych pokoju świąt Bożego Narodzenia
I błogosławionego Nowego Roku!
Bożonarodzeniowe
Dowcipy
-
Mały Jasiu przeczytał w gazecie, że w mieście otwarto agencję towarzyską.
Po chwili pyta ojca:
- Tato, a co właściwie robi się w takiej agencji?
Zakłopotany ojciec odpowiada:
- No, ogólnie rzecz biorąc można powiedzieć, że robi się tam człowiekowi dobrze.
Nazajutrz Jasiu dostał od ojca pieniądze na kino, ale zamiast na film, biegnie do agencji towarzyskiej. Dzwoni do drzwi i otwiera mu nieco zdziwiona panienka.
- Co tu chłopczyku chciałeś?
- No chciałem, żeby mi zrobić dobrze. Mam nawet pieniądze!
Panienka zaprosiła Jasia do środka, zaprowadziła go do kuchni, ukroiła trzy duże pajdy chlebka, posmarowała je masłem oraz miodem i podała Jasiowi.
Po godzinie Jasi wpada do domu i krzyczy:
- Mamo, tato! Byłem w agencji towarzyskiej!
Ojciec o mało nie spadł z krzesła, mamie oczy na wierzch wyszły.
- I co? - pytają Jasia po chwili.
- Dwie zmogłem, ale trzecią już tylko wylizałem.
O Jasiu -
Pewien facet musiał zatrzymać się w mieście będąc przejazdem, szukał hotelu, lecz niestety wszystkie miejsca były zajęte, wszędzie. Znalazł jednak hotel przeznaczony wyłącznie dla czarnych, w którym ostało się parę miejsc. Jako, że facet był biały wziął pastę do botów i nasmarował się tak by wyglądać na murzyna. Bez problemu wynajął pokój, a że był zmęczony po całym dniu poszukiwań od razu położył się spać. Jeszcze przed zaśnięciem zamówił sobie budzenie na 7. Następnego dnia dzwoni telefon:
- Dzień dobry, zamawiał pan budzenie na 7.
Koleś wstał, poszedł do łazienki i zaczął się myc. O ósmej musi wyjść, więc trzeba zmyć pastę do botów z twarzy. Szoruje, ale bez rezultatu, mydło pumeks, pasta sama, nic nie daje rady zmyć cholerstwa. I co się okazało?
Nie tego faceta obudzili!
Różne -
Jaś zaprosił swoją mamę na obiad w mieście, w którym studiował i gdzie wynajmował małe mieszkanko razem z koleżanką Justyną. Jednak, kiedy matka przyjechała do synka, nie mogła nie zauważyć, że współlokatorka syna jest wyjątkowo ładną i seksowną blondynką. Jak to każda matka zaczęła się zastanawiać, czy aby z tego ich wspólnego mieszkania nie wynikają jakieś problemy. Syn zauważył, jak matka patrzy na Justynę i kiedy byli sami powiedział:
- Domyślam się o czym myślisz, ale zapewniam cię, że ona i ja jesteśmy tylko współlokatorami. Nic nas nie łączy.
Tydzień później Justyna pyta się Jaśka:
- Słuchaj, nie chce nic sugerować, ale od ostatniego obiadu z twoją matką, nie mogę znaleźć mojej pamiątkowej cukierniczki. Chyba jej nie wzięła, jak myślisz?
Jasiek zdecydował się napisać list do matki:
"Droga mamo, nie piszę, że wzięłaś pamiątkową cukierniczkę Justyny, nie piszę też że jej nie wzięłaś. Fakt jednak pozostaje, że od kiedy byłaś u nas na obiedzie tydzień temu, nie możemy jej znaleźć."
Odpowiedź przyszła parę dni później.
"Drogi Jasiu, nie twierdzę, że sypiasz z Justyną, nie twierdzę też, że z nią nie sypiasz. Fakt jednak pozostaje, że gdyby Justyna spała we własnym łóżku, już dawno by ją znalazła."
Różne -
Rosjanin wybrał się na wycieczkę do Wenecji. Po zwiedzaniu był wstrząśnięty:
- To straszne, w mieście powódź, a oni śpiewają!?
O Polaku, Rusku i Niemcu -
W mieście otworzono agencję towarzyską
Mały Jasio pyta się taty:
-Tato a co się robi w takiej agencji?
-YYYY...W tej agencji robią ci dobrze
Odpowiada zakłopotany ojciec
Kilka tygodni później Jasio dostał od taty pieniądze na kino.Lecz zamiast do kina poszedł do agencji towarzyskiej:
Jasiu dzwoni do drzwi,otwiera mu piękna kobieta i ze zdziwieniem pyta się Jasia:
-A co ty tu robisz?
Jasiu odpowiada
-No chciałem żeby mi zrobili dobrze,mam pieniądze!
Kobieta wzięła Jasia do środka zrobiła mu trzy kanapki z czekoladą ,wzięła pieniądze od niego i Jasiu poszedł
Po kilku minutach Jasio ucieszony wpada do domu i krzyczy:
-Tato byłem w tej nowej agencji!!!
Ojciec zaszokowany pyta się Jasia
-No i jak było?!?!?
-Dwie ogarnąłem ale trzecią już tylko wylizałem
Tata zemdlał.
O Jasiu
Piosenki
-
Taka piosenka
Biesiadne i Ludowe
Jest taka jedna piosenka we mnie, Zna ją, kto poznał wędrówki smak. W mieście jej szukać... -
Van Gogh
Harcerskie
Dawno już w mieście drwił z niego każdy Pośmiewiskiem był ludziom na co dzień... -
Atlantyda
Turystyczne
Nie mam samochodu i mieszkania w mieście, Żadna mi kobieta nie gotuje zup. Nie ma takiej... -
Whisky
Harcerskie
Mówią o mnie w mieście - co z niego za typ Wciąż chodzi pijany, pewno...