Wiersze
-
Dla Rhody
Delmore Schwartz
Szliśmy spokojnie przez dzień kwietniowy, Tutaj i tam poezja stolic, W parku siedzieli żebrak i rentier,... -
Dzikie dzieci
Krzysztof Siwczyk
Jesień w kościele Jeszcze nie grzeją Zimno Stoję przed krzyżem koloru zakalca Wypłukane do żywego metalu... -
Poznanie w świetle równonocy
Gabriel Leon Kamiński
Poznałem Cię w świetle równonocy, kiedy Słońce, Księżyc i Niebiańskie Rzeki pełne przest...
Dowcipy
-
Autostopowicz zatrzymuje TIRa... Wsiada, a kierowca natychmiast jedynka, dwójka trójka i gna 180 km na godzinę... nagle szarpniecie, gwałtowne hamowanie... Kierowca sięga do kabiny po kij bejsbolowy... Wysiada idzie na tył i jeb, jeb w pakę... Biegiem wraca do samochodu i znów jedynka dwójka trójka i zasuwa 180... Po jakimś czasie znowu szarpniecie hamowanie i bejsbol w łapę i jeb jeb w pakę... Po piątym razie autostopowicz zaczyna się dziwić:
- Panie co jest!! Po co ta jazda szarpana i po co pan wali po tej pace tym kijem?
Kierowca odpowiada:
- Wie Pan... ja mam ciężarowe 20 tonową, wiozę 40 ton kanarków... Nie ma siły połowa musi latać!!
O zwierzętach