czech 13 wpisów dla sprawdzanej frazy

Wiersze

  • Wyprawa na \"Ariadnie\"
    Jan Brzechwa
    I Lat temu z górą trzysta Mnich Brandon - archiwista Opisał po łacinie Na żółtym pergaminie...

  • Dawni królowie tej ziemi
    Władysław Bełza
        WSTĘP Spojrz na twe dzieje, małe pacholę, Spojrz na twą przeszłość odwieczną, A duma błyśnie...

Cytaty

Dowcipy

  • Prezes spółki giełdowej wzywa sekretarkę:
    - Pani Halinko, jedziemy na weekend do Czech. Proszę się pakować.
    Sekretarka po przyjściu do domu przekazuje nowinę mężowi:
    - Kryspin, jadę z szefem w delegację. Biedactwo, będziesz musiał sobie jakoś poradzić sam.
    Facio dzwoni do kochanki:
    - Waleria, jest dobrze. Stara wyjeżdża na weekend, zabawimy się nieco.
    Kochanka, nauczycielka matematyki w gimnazjum męskim dzwoni do swego ucznia:
    - Kamilek, będę zajęta w weekend. Korepetycje odwołane.
    Zadowolony uczniak dzwoni do dziadka:
    - Dziadziu, nie mam korków. Mogę do ciebie wpaść na weekend.
    Dziadek, prezes spółki giełdowej dzwoni do sekretarki:
    - Pani Halinko, wyjazd odwołany. Pojedziemy za tydzień.
    Sekretarka dzwoni do męża:
    - Kryspin, szef odwołał wyjazd.
    Facet do kochanki:
    - Waleria, porażka. Stara zostaje w chacie.
    Kochanka - nauczycielka do ucznia:
    - Kamil, korepetycje o 10.00 rano w sobotę.
    Uczeń do dziadka:
    - Dziadziu, lekcje jednak będą. Nie mogę wpaść do ciebie.
    Dziadek - prezes do sekretarki:
    - Pani Halinko, jednak w ten weekend wyjeżdżamy....
    Różne

  • Trzej bracia: Lech, Czech i Rus przedzierali się przez puszczę szukając miejsca, gdzie mogliby się osiedlić. Nagle zobaczyli wzgórze, na którym na starym samotnym dębie w gnieździe siedział orzeł. Wtedy Lech powiedział:
    - "Tego orła białego przyjmuję za godło ludu swego, a wokół dębu zbuduję gród swój i od orlego gniazda Gnieznem go nazwę".
    Pozostali bracia poszli dalej szukać miejsca dla swoich poddanych. Czech podążył na południe, a Rus na wschód. Czech założył u zbiegu rzek Weltawy i Berounki, swoją stolice, która dała początek Pradze. A Rus chodzi, chodzi, chodzi i ostatnio widziano go w Gruzji...
    O Polaku, Rusku i Niemcu

  • Do finału międzynarodowego konkursu rozpoznawania alkoholi po smaku przeszli Czech, Rosjanin i Polak. Ich zadanie polegało na tym, aby z zawiązanymi oczami podać nazwy i kraje pochodzenia trunków, które im polewano.
    Najpierw Czech:
    - Co to za alkohol?
    - Piwo.
    - Dobrze. A z jakiego kraju?
    - Eee... no... nie wiem. Poddaję się.
    Kolej na Rosjanina.
    - Co to za alkohol?
    - Piwo.
    - Dobrze. A skąd?
    - Irlandzkie.
    - Jaka marka?
    - Guiness.
    - Dobrze. A teraz co?
    - Wino białe.
    - Dobrze. Z jakiego kraju?
    - Eee... no... nie wiem. Poddaję się.
    Teraz Polak.
    - Co to za alkohol?
    - Piwo, czeskie, Karkonosz.
    - Dobrze. A teraz?
    - Wino, tokaj, Węgry.
    - Zgadza się. A teraz co?
    - Szampan.
    - Jaki?
    - Ruski, igristoje.
    - Bardzo dobrze.
    W sumie i tak już wygrał, ale jury postanowiło dać mu jeszcze bimber, w końcu co to trzy proste alkohole dla prawdziwego Polaka.
    - Co pan pije?
    - Żytnia...
    Cała widownia i jury w śmiech, bo co to za Polak, bimbru nie poznał.
    - Cicho, jeszcze nie skończyłem. Żytnia... Żytnia 34, Łomianki pod Warszawą.
    O Polaku, Rusku i Niemcu

  • Idzie Rus,Czech,i Polak.Spotykają diabła.Diabeł mówi-kto wypije pięć litrów wody, i wytrzyma tydzień bez korzystania z toalety to dostanie co będzie chciał.

    Miną tydzień.

    Mówi do diabła Rus:
    Nie wytrzymałem.

    Mówi Czech:
    Nie wytrzymałem.

    Na to Polak:
    Wytrzymałem.!

    Diabeł pyta-
    jak to zrobiłeś?

    Polak na to:
    Bo kropelka sklei,sklei że się pupa nie rozklei.
    O Polaku, Rusku i Niemcu

  • Na bezludnej wyspie był uwięziony Niemiec, Czech i Polak.
    Złapali złotą rybkę która spełnia 3 życzenia.
    Niemiec mówi:
    - Chcę wrócić do domu.
    Czech mówi:
    - Chcę wrócić do domu.
    A Polak mówi:
    - Smutno tu bez moich kolegów, niech wrócą!!!
    O Polaku, Rusku i Niemcu

  • Czech, Rus i Polak spotkali diabła.
    Diabeł powiedział, że jeżeli ktoś rozśmieszy jego konia to jego dusza po śmierci nie trafi do piekła.
    Idzie Czech, koń się nie śmieje.
    Idzie Rus, koń się nie śmieje.
    Idzie Polak, coś mu szepcze do ucha i koń się śmieje
    Po paru latach znowu Czech, Rus i Polak spotykają diabła tym razem mają zadziwić konia.
    - Idzie Czech, koń jest wesoły.
    - Idzie Rus, koń jest wesoły.
    - Idzie Polak, koń jest zdziwiony.
    Wszyscy się pytają:
    - Polaku jak to zrobiłeś?
    Polak na to:
    - Koń się śmiał, bo powiedziałem, że mam większego a zdziwił się, bo mu go pokazałem.
    O Polaku, Rusku i Niemcu

  • Idzie Niemiec, Czech i Polak. Spotykają diabła, który mówi, że jak rzucą pralką i ona się nie rozbije to będą mogli iść dalej.
    Pierwszy rzucał Niemiec. Pralka się rozbiła.
    Potem Czech. Pralka się rozbiła.
    W końcu rzucał Polak i pralka została w całości.
    - Jak to zrobiłeś? - pyta Niemiec i Czech
    - Dłuższe życie każdej pralki to Calgon.
    O Polaku, Rusku i Niemcu

  • Lech Czech I RUS ZAŁOŻYLI SIĘ TO KTO WYRZUCI Z POKOJU HOTELOWEGO WSZYSTKIE KOMARY TEN POKÓJ BĘDZIE JEGO.
    IDZIE RUS WYCHODZI POGRYZIONY IDZIE CZECH WRACA POGRYZIONY IDZIE LECZ WYCHODZI NIE POGRYZIONY.ZAPYTALI SIĘ WIĘC JAK TO ZROBIŁ:
    - ZABIŁEM JEDNEGO A RESZTA POLECIAŁA NA JEGO POGRZEB
    O Polaku, Rusku i Niemcu