z pamiętnika 6 wpisów dla sprawdzanej frazy

Wiersze

Dowcipy

  • Z pamiętnika żołnierza:
    - Poniedziałek. Idziemy na ćwiczenia. Spotkaliśmy dziewczynę, to ją w krzaki! To był dobry dzień...
    - Wtorek. Idziemy na ćwiczenia. Spotkaliśmy chłopaka, to go w krzaki! To był dobry dzień...
    - Środa. Dostałem przepustkę, idę na piwo. Spotkali mnie żołnierze idący na ćwiczenia. To był zły dzień...
    O żołnierzach

  • Z pamiętnika tresera:
    - Dzień pierwszy.
    Pies nasikał na dywan. Wsadziłem mu pysk w kałużę i wyrzuciłem przez okno.
    - Dzień drugi.
    Pies nasikał na dywan. Wsadziłem mu pysk w kałużę i wyrzuciłem przez okno.
    - Dzień trzeci.
    Pies nasikał na dywan. Wsadziłem mu pysk w kałużę i wyrzuciłem przez okno.
    - Dzień czwarty.
    Pies nasikał na dywan, wsadził pysk w kałużę i wyskoczył przez okno.
    O zwierzętach

  • Z pamiętnika starej panny - blondynki:
    "Rozczarowałam się ostatecznie! Otworzyłam drzwi, na których napisano "MĘŻCZYŹNI". A tam?!....ubikacja!"
    O blondynkach

  • Z pamiętnika informatyka: "Wracam wieczorem do domu i słyszę jakieś szmery w sypialni. Zakradam się, zaglądam przez szparę w drzwiach i co widzę?- moja żona i jakiś obcy facet.
    Leżą nadzy w łóżku, a oczy u nich taaakie chyyytre! Biegnę do komputera, patrzę i faktycznie... zmienili hasło!
    O informatykach

  • Z pamiętnika pracownika
    Poniedziałek - Dostaliśmy komputery. To takie telewizorki z pudełkiem i kawałkiem harmonii.
    Wtorek - Cały dzień siedziałem przed komputerem i nic, chyba się popsuł.
    Środa - Przyszedł szef i włączył komputer do gniazdka.
    Czwartek - Dzisiaj pracowaliśmy na komputerach jak szaleni. Dostałem się na 10. poziom, ale Zenek był lepszy padł dopiero na 12.
    Piątek - Nie mogłem przejść 13. poziomu. Dzisiaj znowu zostanę na noc.
    Sobota. Rano przyszła policja. Okazało się, że żona zgłosiła moje zaginięcie. Na razie będę mieszkał u Zenka.
    Niedziela - Już nie mogę się doczekać poniedziałku.
    Poniedziałek - Dzisiaj było szkolenie. Zenek też był. Wykładowca załamał się po 10 minutach. Coś jednak z tego szkolenia wynieśliśmy: ja komplet długopisów, a Zenek rzutnik.
    Wtorek - Dostaliśmy kserokopiarkę! Przy pierwszym uruchomieniu Zenek naświetlił sobie oczy.
    Środa - Alarm bombowy! Ewakuacja budynku! Ktoś zostawił podejrzaną reklamówkę w toalecie. Saperzy ją zdetonowali, teraz potrzebny będzie remont WC.
    Czwartek - Zarządzono czyszczenie komputerów i teraz komputery już nie działają. Może woda była za gorąca?
    W pracy