Wiersze
-
Święta
Jan Brzechwa
Gdy czytam Prasę, wprost mnie zachwyca Ruchliwość naszych wiosek i miast: Codziennie święto albo rocznica, Obchód,... -
O księżniczce zamienionej w kobyłę
Kornel Makuszyński
Straszna się historia stała W trzecim pułku, w tym szwadronie, Gdzie pan kapral Haładrała W wieczór... -
Beczka nienawiści
Charles Baudelaire
LXXIII Beczka nienawiści Nienawiść jest Danaid bladolicych beczką. Na próżno krzepką dłonią Zemsta oszalała Chcąc zapełnić...
Dowcipy
-
Pewna kobitka miała problem z mężem - strasznie bidulek chrapał, co nie pozwalało jej się w nocy wyspać. Chodzili po lekarzach, specjalistach...nic. Pewnego dni spotkała sąsiadkę i gdy jej opowiedziała o problemie, ta zaproponowała jej wizytę u pewnej znachorki, która ponoć wszystkie przypadłości leczyć umie. Kobita leci
pod wskazany adres, przedstawia sytuację, ta chwilę się zastanawia i mówi:
- Jak stary zacznie chrapać, to niech paniusia mu nogi rozszerzy.
Kobita się wqr..., opieprzyła znachorkę, że naiwnych ludzi tylko naciągać umie i że złamanego grosza jej nie da i poleciała do chaty. W nocy ta sama historia...stary piłuje już drugą godzinę...kobitka myśli sobie: "Ehh...spróbuję tak zrobić, jak znachorka mówiła..". Rozszerza staremu nogi i.... cisza...Następnego dnia leci z samego rana do znachorki... przeprosiny... bombonierka... podwójne honorarium...
Oczywiście ciekawość nie dawała jej spokoju więc pyta:
- Pani... ale na czym polega ten trick z tymi nogami?!
Znachorka:
- Moja droga... zasada jest prosta - rozszerza Pani nogi, worek spada na dziurę i cugu ni ma...
O mężu i żonie -
Szef do sekretarki:
- Ma pani dziś wolny wieczór?
- Tak, oczywiście..
- To proszę się wyspać i przyjść jutro wcześnie do pracy..
O dyrektorach