Wiersze
-
Echo
Leopold Staff
Wśród swawolnej gonitwy w boru gęstwie starej Usłyszał faun rozkoszne słowo obietnicy Z gorących ust rusałki... -
Anioł odszedł
Maria Pawlikowska-Jasnorzewska
Skrwawione ręce, opalone skrzydła - Anioł usłyszał - Odejdź! nic nie wskórasz. I już nie błyszczą...
Cytaty
-
[...] w tenże sposób preparuje się pomyłki historyczne, jeden mówi, że drugi powiedział, że trzeci usłyszał, i powołując się na trzy znakomite autorytety tego rodzaju, tworzy się historię [...].
José Saramago
Życzenia
-
Dziś święto Twoje kochana mamo!
Myślę od rana co zrobić mam.
Kosz róż Ci kupić czy Ci zaśpiewać piosenkę z moich dziecinnych lat.
Serce mi rośnie, że jesteś przy mnie w tych dobrych chwilach i tych złych.
Kocham Cię mamo! Wykrzyczę głośno, by świat usłyszał jak jesteś bliska mi.
Zdrówka Ci życzę, spełnionychmarzeń a smutki w kącik niech skryją się.
Uśmiech na twarzy Twej jst przecudny, więc śmiej się mamuś , śmiej i śmiej.
Dzień matki
Dowcipy
-
Nowak usłyszał w radiu że wylądowały ufoludki: "Są małe, zielone, mają duże wyłupiaste oczy i trzeba mówić do nich bardzo powoli". Następnego dnia Nowak wybrał się na grzyby. Rozchyla krzaczek - grzybek, następny - też grzybek, następny, a tam mały zielony ludek z wyłupiastymi oczami. Pamiętając radiową informację mówi do niego bardzo powoli:
- Dzień dobry, nazywam się Henryk Nowak, jestem elektromonterem, właśnie zbieram grzyby.
Mały zielony ludek z wyłupiastymi oczami odpowiada mu również powoli:
- Dzień dobry, nazywam się Jan Kowalski, jestem leśniczym, właśnie robię kupę...
Różne -
Stirlitz usłyszał pukanie do drzwi. Otworzył je. Za drzwiami stał kotek.
- Chcesz mleczka, głuptasku? - spytał czule Stirlitz.
- Sam jesteś głupi! Właśnie przyjechałem z Centrali - odrzekł kotek.
Stirlitz -
Pewien facet uwielbiał wędkować. Pewnego dnia usłyszał, że w pobliskim lesie jest małe jeziorko, i gdy tylko zanurzy się wędkę, ryby same pchają się do koszyka i w ten sposób ma się ich mnóstwo.
Zachłanny rybak odnalazł małe jeziorko w lesie. Zanurzył wędkę, przysiadł, czeka. Czeka godzinę, dwie, trzy, cztery - nic. Po chwili coś delikatnie szarpnęło za haczyk. Gościu podniecony szybko wyciąga wędkę, patrzy - a tam przyczepione gówno. Zaklął siarczyście.
- A wie pan, z tym jeziorem związana jest pewna legenda - odezwał się nagle staruszek obserwujący od kilku minut rybaka - Kiedyś żyła tu dziewczyna i pewien chłopak, pokochali się. Ale jego wzięli do wojska. Ona czekała na niego. Gdy usłyszała, że zginął na froncie, utopiła się w tym jeziorze. Ale chłopak wrócił, albowiem były to plotki, że zmarł. Gdy dowiedział się o losie ukochanej, również rzucił się w to jeziorko.
Rybak spojrzał na koniec wędki.
- Panie, to piękne jest, ale co tu robi to gówno?!
- A, to nie wiem. Widocznie ktoś nasrał.
Różne -
Gość baraszkował w najlepsze z kochanką, gdy usłyszał, że samochód jej męża wjeżdża na podjazd. Niewiele myśląc złapał swoje ubranie i wyskoczył przez okno, mimo że na zewnątrz padał deszcz. Traf chciał, że ulicą przebiegał właśnie maraton. Postanowił dla niepoznaki dołączyć do zawodników.
- Zawsze biegasz nagi? - zapytał go po przebiegnięciu kilku kilometrów jeden z biegaczy.
- Tak - odparł. Czuję się wtedy naprawdę wolny, a powiew wiatru przyjemnie chłodzi moją skórę.
- To, dlaczego biegniesz z ubraniem pod pachą? - dopytuje się sportowiec.
- Po zakończonym biegu mogę od razu ubrać czyste ciuchy - wyjaśnił.
- A zawsze biegasz z nałożoną prezerwatywą? - zapytał zawodnik.
- Nie, tylko, kiedy pada...
Różne
Piosenki
-
Autobiografia
Turystyczne
Miałem dziesięć lat, gdy usłyszał o nim świat w mej piwnicy był nasz klub Kumpel radio... -
Ewangelii pragnie świat
Religijne
Ewangelii pragnie świat Ewangelii pragnę ja Tyś usłyszał Boży głos A więc nie siedź-idx i głoś!...