tajfun 1 wpis dla sprawdzanej frazy

Wiersze

  • Mam telewizor - a żeby się zepsuł!
    Władimir Wysocki
    Mam telewizor - - a żeby się zepsuł!
    Okno na świat, ale coś mi tu nie gra;
    okno to nie jest, przecież w okno bym nie pluł.
    prędzej już drzwi, których zamknąć się nie da,
    trzęsie się dom od wydarzeń i cyfr,
    to Elton John, to inwazja na Cypr,
    szczyt EWG, Ku-Klux-Klan, potem Żyd,
    co wrócić chce, bo Izrael mu zbrzydł.
    W pierwszym programie film, a w drugim balet,
    "Z wizytą u was" i magazyn Czas",
    potem ,,Dziewczęta -- start", można oszaleć,
    parada gwiazd dla mas i turniej miast.
    Wszystkie zgryzoty calutkiej planety
    walą z ekranu w mój mózg udręczony.
    Zachód i Wschód, Oenzety, rakiety,
    plus Richard Nixon z psem, dziećmi i żoną.
    Mam tego dość - włączam dziennik, a w nim
    dostojny gość, premier Indii czy Chin,
    patrzę na gościa, a gość przez TV
    wpycha się wprost do mojego M-3.
    Potem się leje stal i drętwa mowa.
    jedni wałcza o plon, drudzy o plan,
    i znowu ,,Chłopcy start'", można zwariować.
    strzelają. skaczą wzwyż, budują ÂŔĚ.

    Możesz próbować nie włączać go wcale,
    Lecz telewizor dopadnie cię wszędzie,
    Wciśnie ci dziennik i cztery seriale,.
    i po raz setny "Jezioro łabędzie" -
    wieczorem mecz: RFN będzie grać,
    mecz ważna rzecz, wiec nie kładę się spać,
    gram z RFN. potem waląc się z nóg
    słyszę przez sen, że alkohol mój wróg.
    Dyskusja, koncert, mecz, festiwal w Warnie,
    na zmianę wielki pic i wielki piec,
    Chłopcy, dziewczęta - start!", i wszystko dla mnie,
    w moim mieszkaniu, można się wściec!
    Żona do kina mnie ciągnie w sobotę,
    krzyczy, że chyba już całkiem mam dosyć,
    że telewizję wynalazł idiota,
    by na idiotów patrzyli idioci,
    więc guzik wciskam, wyłączam, a tu
    w pokoju Nixon i Georges Pompidou!
    Ja chyba śnię, ale czuję, że nie:
    Georges wita mnie miłym Bonjour, monsieur!"
    Wtem siedemnaście mgnień widzę Stirlitza,
    spikerka ciągnie mnie z pola na stół,
    dziewczęta robią start, kwadrans rolniczy,
    i określony wpływ wiadomych kół!
    ...Nawet w zacisznym szpitalu bez klamek,
    gdzie mnie zamknięto, bym sobie odpoczął,
    telewizyjne namolne programy
    prześladowały mój mózg dniem i nocą -
    produkcji wzrost, podorywki i siew,
    kolejny gość. koncert życzeń, psiakrew,
    tajfun, powodzie, batalia o plon.
    żniwa w kołchozie i on, Elton John!
    W świetlicy stoją trzy telewizory,
    ale nie dla mnie już ekranu blask,
    ,,Chłopcy, dziewczęta start!". Kochani moi,
    jakaż to piękna rzecz nie widzieć was!