przychodnia 3 wpisy dla sprawdzanej frazy

Wiersze

Dowcipy

  • Przychodnia po reformie. Pacjenci wchodzą do lekarza.
    Pierwszy:
    - Panie doktorze, jak nagniatam klatkę piersiowa to mnie wszystko boli.
    - Nie nagniatać, nie będzie bolało. Następny!
    Wchodzi matka z córką.
    - Panie doktorze, czy to możliwe aby po pięciu miesiącach urodziło się dziecko?
    - Możliwe, następne przyjdą w terminie. Następny!
    - Panie doktorze, wracałem z wczasów i na koniec coś złapałem, czy to przejdzie?
    - Przejdzie, przejdzie. Na żonę i dzieci. Następny!
    - Panie doktorze, jestem panienką i zaszłam w ciążę, co robić?
    - Nie siusiać trzy tygodnie, może się utopi. Następny!
    Wchodzi panienka.
    - Panie doktorze, mam chłopca w sile wieku, karmie go kluskami, zacierkami, bułeczkami, a on dalej nie może.
    - Od krochmalu to tylko kołnierzyk stoi. Następny!
    - Panie doktorze, mój interes tak mi zmalał. Co robić?
    - Owinąć w gazetę wyborczą, ona wszystko wyolbrzymia. Następny!
    - Panie doktorze, mam 40 lat. Kolega w moim wieku mówi, że jeszcze może, a ja nie.
    - Mów pan, że i pan może. Następny!
    - Panie doktorze, od dwóch dni nie mogę siusiać.
    - Ile ma pan lat?
    - 80.
    - To już pan swoje wysiusiał. Następny!
    - Panie doktorze, mnie od pewnego czasu tak w brzuchu jeździ tam i z powrotem. Co to jest?
    - Ma pan dwie dupy i gówno nie wie którędy wyjść. Następny!
    - Panie doktorze, mój synek połknął stalówkę. Co robić?
    - Niech wypije litr atramentu, będzie miał swoje własne wieczne pióro. Następny!
    - Panie doktorze, moja żona połknęła igłę. Co robić?
    - Zakładać naparstek. Następny!
    - Panie doktorze, wszyscy mnie ignorują.
    - Następny proszę!
    Co, to już wszyscy? Chwała Bogu, tak się zmęczyłem. Siostro, proszę o szklankę dobrej mocnej kawy.
    O lekarzach

  • - W jaki sposób mogę najszybciej dostać się stąd do szpitala? - pyta się przyjezdny przychodnia.
    - Niech pan zamknie oczy i spróbuje przejść przez tę ulicę...
    Różne