obsługa 3 wpisy dla sprawdzanej frazy

Dowcipy

  • Dwa rekiny zauważyły łebka na desce windsurfingowej.
    Jeden mówi do drugiego:
    - O. I to jest obsługa. Ładnie podane, na tacy, z serwetką!
    O zwierzętach

  • Do małego hoteliku przyjechali na miesiąc miodowy nowożeńcy. On - 95 lat, ona - 23. Cała obsługa zakładała się, czy pan "młody" przeżyje w ogóle noc poślubną. Rankiem panna młoda wyszła powoli z pokoju, zeszła po schodach trzymając się kurczowo poręczy, dowlokła się do baru i opadła z wysiłkiem na stołek.
    - "Co się pani stało? Wygląda pani, jak po zapasach z niedźwiedziem" pyta barman.
    Ona odpowiada z rozpaczą:
    - "Myślałam, że miał na myśli pieniądze, kiedy mówił, że oszczędzał od 75 lat!..."
    Różne

  • Facet przed wycieczką do Rzymu postanowił jeszcze udać się do fryzjera.
    Podczas strzyżenia wspomniał fryzjerowi o wycieczce a ten na to:
    - Rzym? Po co ktokolwiek chciałby tam jechać? Jest zatłoczony, brudny i pełno tam Włochów. Musisz być chyba szalony by tam chcieć jechać! No a jak chcesz się tam dostać?
    - Lecimy Lotem, trafiliśmy na wyjątkowo tanie bilety.
    - Lotem??!! To straszne linie, ich samoloty są stare, stewardesy są brzydkie i niemiłe a ich loty są zawsze opóźnione. Jedzenie paskudne. A gdzie nocujecie w Rzymie?
    - W centrum miasta w tamtejszym Marriocie.
    - W tej ruinie? To najgorszy hotel w mieście. Pokoje są małe, obsługa hotelowa kiepska i się za wszystko przepłaca. No a co tam zamierzacie robić?
    - Mamy zamiar zwiedzić Watykan i zobaczyć Papieża.
    - Taa, już akurat wam się uda. Ty i milion innych chce zobaczyć Papieża. Będziesz jak w mrowisku i nic nie zobaczysz. Chłopaku - dużo szczęścia na tej wycieczce - będzie Ci potrzebne.
    Po około miesiącu facet idzie znowu do fryzjera na "okresowe" strzyżenie, a ten pyta o wycieczkę - Była wspaniała. Przylecieliśmy na czas jednym z dreamlinerów Lotu, ale to jeszcze nic - okazało się że miejsca zostały podwójnie zabookowane, więc dali na miejsca w pierwszej klasie. Jedzenie i wino były rewelacyjne, a stewardesa co nas obsługiwała miała może z 25 lat i nie odstępowała nas na krok - każde zamówienie realizowała w trymiga. A hotel - rewelacja. Dopiero co przed naszym przylotem zakończył się generalny remont i teraz to jest najlepszy hotel w mieście. Mało tego - tu też miejsca były podwójnie zabookowane i dali nam
    apartament prezydencki bez żadnych dopłat!
    - Hmm ... no ale do Papieża to żeście nie dotarli, co?
    - Mieliśmy trochę szczęścia. Jak zwiedzaliśmy Watykan, jeden z Gwardzistów podszedł do nas i wyjaśnił, że Papież lubi przy każdej audiencji spotkać kogoś z przybyłych osobiście i zapytał czy nie zechcielibyśmy być tymi osobami. Oczywiście się zgodzili?my - nie mogło być inaczej - po pięciu minutach oczekiwania pojawił się Papież i uścisnął mi rękę. Uklęknąłem, a on powiedział parę słów.
    - Naprawdę?!! A co powiedział?
    Zapytał:
    - Staaaaryyy.. kto cię tak ch***wo ostrzygł?
    Religijne