Wiersze
-
Spotkanie i rozminięcie
Robert Frost
Schodziłem z wzgórza wzdłuż muru przy bramie, Gdziem dla widoku oparł się przez chwilę, By odwróciwszy... -
Najpiękniejszy...
Maria Pawlikowska-Jasnorzewska
Związać cię,piękny,różową prawdą,niebieską blagą, jak wiąze powój dwubarwnym kwiatem muru pierś nagą, i drżeć z zachwytuw...
Cytaty
-
Ale nawet bardzo się starając, kaleka bez nogi nie przeskoczy muru.
Éric-Emmanuel Schmitt -
Najpiękniejszy dar to przebaczenie. Tam gdzie nie chce się przebaczyć od razu powstaje mur. Od muru zaś zaczyna się więzienie... F. Bosmans
Aforyzmy
-
Najpiękniejszy dar to przebaczenie. Tam, gdzie nie chce się przebaczyć, od razu powstaje mur. Od muru zaś zaczyna się więzienie
Życie
Powiedzenia
-
Głową muru nie przebijesz.
-
Muru głową nie przebije, a morza nikt nie wypije.
Życzenia
-
1. Bądźcie wierni swoim ciałom,
niczym wzniosłym ideałom.
2. Nie budujcie muru z cegły,
w tym jedynie murarz biegły.
3. Pamiętajcie o rocznicach,
nie świętujcie ich przy pizzach.
4. Dręczy Was chrapanie nocą?
Można szturchnąć, tylko po co?
5. Gdy różnica zdań dość spora,
wynajmijcie mediatora.
6. W namiętności co dzień trwajcie,
gdy przygasa rozpalajcie.
7. Gdy Wam zgody nic nie bełta,
nie zarobi terapeuta.
8. U sąsiadki wrót nie stójcie,
tajemnice swe szanujcie.
9. Niech nie martwi Was frasunek,
na frasunek dobry trunek
10. A gdy siwe obie głowy
- damy Wam poradnik nowy.
Ślubne
Dowcipy
-
Sytuacja jest następująca: jedzie sobie karawan, w karawanie trumna, w trumnie trup, a karawanem kieruje bardzo pijany kierowca. Jest noc, pada deszcz, nic nie widać. Kierowca jedzie dość brawurowo, dawno już przekroczył dozwoloną prędkość, za ostro wszedł w zakręt, bagażnik się otworzył, wieczko od trumny się uchyliło i trup wypadł na jezdnię.
Po pewnym czasie, tą samą trasą jedzie starsze małżeństwo, nagle kierowca czuje, że na coś najechał. Starsza pani wpada w panikę, krzycząc:
- Jezus Maria! Człowieka przejechałeś! Co my teraz zrobimy!?
Wysiedli z samochodu, zobaczyli, że obok jest mur, więc przerzucili tego trupa ze mur. Za murem była jednostka wojskowa. Wartownik krzyczy:
- Stój, bo strzelam!
I puszcza serię z karabinu. Podchodzi do muru, widzi trupa, wpada w rozpacz:
- Co ja zrobiłem!? Zabiłem człowieka!
Ale żeby się pozbyć kłopotu wyrzuca trupa za mur. Jedzie na rowerze pijany facet i oczywiście przejeżdża po tym trupie. Zszokowany schodzi z roweru:
- Co ja zrobiłem, człowieka przejechałem! Wezmę go do szpitala, może go jeszcze uratują!
Przerzucił zwłoki przez ramę, zawiózł do miejscowego przychodni.
Tam trafiły na salę operacyjną; mija jedna godzina operacji, druga, trzecia, czwarta, wreszcie wychodzi z sali zalany w trupa chirurg, cały we krwi. Zdenerwowany rowerzysta podniósł się z krzesła:
- I co, i co?!
- Ma pan szczęście, że pan na mnie trafił! Będzie żył!
O lekarzach
Przysłowia
-
Głową muru nie przebije(sz).
-
Muru głową nie przebije, a morza nikt nie wypije.