książeczka 3 wpisy dla sprawdzanej frazy

Wiersze

  • Jesień
    Ludwik Jerzy Kern
    Wiatr Najwiekszy elektroluks świata Wszystkie drzewa z liści poomiatal I baluje w pustej altanie. Spadły liście...

  • Wolny przekład z Asnyka
    Tadeusz Boy Żeleński
      Kochanko moja słodka, Naucz mnie takich piosneczek, Żeby ich każda zwrotka Miała smak twoich usteczek;   Żeby...

Dowcipy

  • W lesie nadszedł czas wezwań na wojskową komisję lekarską. Trzech przyjaciół - Lisek, Zajączek i Misio również dostali. Spotykają się wieczorkiem przy piwku i zgodnie stwierdzają, że nie bardzo uśmiecha im się służba ojczyźnie.
    Zajączek miał się stawić następnego dnia, Lisek pojutrze, a Misio dzień po Lisku. Zajączek zaczął panikować:
    - Muszę mieć kategorię E! Ale jak to zrobić, jestem przecież zdrów jak ryba?
    Lisek przygląda się Zajączkowi i mówi:
    - Te, Zajączek, ale ty masz wieeelkie uszy! Może dadzą ci E, jeśli je obetniemy?
    - Ale... Moje ukochane uszy??? Nigdy!
    - Zajączek, ty się zdecyduj - albo odcinamy, albo rok w syfie.
    Zajączek po kilku minutach zdecydował się. Walnął setkę na odwagę i mówi:
    - Tnij!
    Następnego dnia koledzy spotykają się w barze, a zając drze japę już z daleka:
    - DOSTAŁEM "E" ZA BRAK USZU CHŁOPAKI!!!
    Lisek:
    - No tak, ale ja mam komisję jutro. Co robimy?
    Zając przygląda się lisowi...
    - Uszy to ty masz małe... Ale za to, jaka KITA! Obetniemy ci ogon i "E" murowane!
    Tak też zrobili. Następnego dnia w tym samym barze Lisek pokazuje książeczkę z wpisem: 'Kategoria "E", powód: brak kity.'.
    Misio mówi:
    - A co ze mną?
    - Hmmmm.... Misio... uszy to ty masz malutkie... ogon tez nieduży... ciężka sprawa... hmmm.... ale zaraz, zaraz... Misiu! Jakie ty masz WIELKIE JAJA!!!
    - Cooo??? Jaja mi chcecie obciąć??? Nie ma mowy!
    - Albo tniemy, albo rok w syfie!
    Miś całą godzinę się zastanawiał, w końcu się zdecydował. Lisek z Zajączkiem amputowali mu jądra, a Misio ze spuszczoną głową poszedł smutny do domu...
    Następnego dnia lis i zając siedzą w barze i czekają na misia. Ten jednak coś się nie chce pojawić, choć już 3 godziny minęły od zakończenia komisji. Minęły kolejne 3 godziny - misia nie ma, bar zamykają. Zając i lis wyruszyli więc na poszukiwanie kolegi. Idą, wołają - Misio, Misio!... nikt nie odpowiada.... nagle patrzą, a tu na przydrożnym drzewie martwy miś wisi na pasku! Popełnił samobójstwo... Koledzy w szoku! - Pewnie tych jaj było mu tak bardzo szkoda - mówi Zajączek. Podchodzą bliżej, a tu obok drzewa leży książeczka wojskowa misia. Lisek ja podniósł i czyta: 'Kategoria "E". Powód: Płaskostopie.'...
    O zwierzętach