Wiersze
-
Zmieńmy temat
Jonasz Kofta
Powiedz coś, nie mów nic - wszystko jedno. Spowszedniała mi całkiem powszedniość. Kran przecieka już prawie... -
Kran
Gabriel Leon Kamiński
Nie był dla mnie lustrem ani snem. Był zegarem. Siadałem przed nim na krześle i liczyłem...
Aforyzmy
-
Żyletka, woda, kran - mam zarąbisty plan.
Śmierć
Dowcipy
-
Jak zwykle, po ślubie kończy się sielanka, a zaczynają się problemy. Pewnego dnia przychodzi mąż z pracy, a kran w domu cieknie. Żona pyta:
- Może byś naprawił kran?
Mąż mówi:
- A co ja, hydraulik?
Na drugi dzień ogródek jest nie skopany. Żona znowu się pyta:
- Może byś skopał ogródek?
- A co ja, ogrodnik?
Na trzeci dzień mąż przychodzi i krany nie ciekną i ogródek jest skopany. Mąż się pyta żony:
- Kto wszystko zrobił?
A żona:
- Sąsiad powiedział, że zrobi to wszystko za ciebie, jeśli upiekę mu jakieś pyszne ciasto, albo się z nim prześpię.
- No i co mu upiekłaś?
A żona:
- A co ja, cukiernik?
O mężu i żonie -
Mąż z żoną leżeli wieczorem w łóżku. Mężowi zachciało się pić, a że leżał od ściany, zaczyna powoli przechodzić przez żonę. Ta sądząc, że mąż ma ochotę na seks, mówi:
- Zaczekaj, mały jeszcze nie śpi.
Po trzech minutach mąż ponownie próbuje przejść przez żonę, bo nadal męczy go pragnienie.
- Mówiłam ci: zaczekaj, bo mały jeszcze nie śpi.
Mąż wytrzymuje jeszcze chwilę, a potem wstaje delikatnie, żeby nie przeszkadzać żonie i nie budzić dziecka. Idzie do kuchni, odkręca kran i stwierdza, że nie leci woda. Sprawdza w czajniku - wody też nie ma. W końcu wyciąga z lodówki szampana. Żona słysząc huk otwieranego szampana, woła:
- Co ty tam robisz?!
Na to dziecko:
- Nie chciałaś mu dać dupy, to się zastrzelił!
O mężu i żonie -
Nowakowie z Katowic przyjechali na wczasy nad morze. Już na miejscu Nowakowa łapie się za głowę.
- Boże ty mój, zapomniałem wyłączyć żelazka! Chałupa spłonie!
- Nie spłonie - odpowiada ponuro Nowak. - Właśnie przed chwila przypomniałem sobie, ze zapomniałem zakręcić kran.
Stosunki damsko-męskie
Piosenki
-
Dziury
Biesiadne i Ludowe
Mój szwagier to jest oryginał: Parkanem obwiódł cały dom, Że tak wygląda jak kryminał, Wzbraniając wstępu...