kierowca 26 wpisów dla sprawdzanej frazy

Wiersze

  • Młody w Nowym Orleanie (Young in New Orleans)
    Charles Bukowski
    głodując, wysiadując w barach, a wieczorem włócząc się godzinami po ulicach, światło księżyca zawsze wydawało...

  • Wyścig
    Charles Bukowski
    tak właśnie jest kiedy się potykasz rozregulowany jak gramofon na korbkę (pamiętasz je?) idziesz na miasto...

  • Autobus już czeka przy południowej bramie
    James Fenton
    Autobus już czeka przy południowej bramie, By zabrać cię do miasta twoich przodków, Rozłożonego na przeciwległym...

  • Siódmy anioł
    Zbigniew Herbert
    Siódmy anioł jest zupełnie inny nazywa się nawet inaczej Szemkel to nie co Gabriel złocisty podpora...

  • O północy
    Gabriel Leon Kamiński
    O północy przez mój pokój przejeżdża pociąg. Jego koła zostawiały w miękkiej pościeli wyraźne ślady....

Cytaty

  • Miłość jest prosta jak pojazd. Problemy sprawiają dopiero kierowca, pasażerowie i droga
    Franz Kafka

Dowcipy

  • Przed bramą nieba staje ksiądz i kierowca autobusu. święty Piotr mówi:
    - Ty kierowco do nieba, a ty księże do czyśćca.
    - Ale czemu tak? - pyta ksiądz.
    - Bo widzisz, jak ty prawiłeś kazania to wszyscy spali, a gdy on prowadził autobus to wszyscy się modlili.
    Religijne

  • Jedzie kierowca ciężarówki i widzi zielonego ludzika. Pyta się ludzika:
    - Czemu stoisz na ulicy?
    - Jestem bardzo głodny i jestem pedałem
    Dał mu kanapkę i pojechał dalej. Spotyka czerwonego ludzika. Pyta się ludzika:
    - Czemu stoisz na ulicy?
    - Chce mi się pić i jestem pedałem
    Dał mu picie i pojechał dalej.
    Widzi niebieskiego ludzika. Wkurzony wysiada i pyta:
    - A ty pedale czego chcesz?
    - Prawo jazdy i dowód rejestracyjny
    O policjantach

  • Jadą wariaci autobusem i zepsuł się autobus. Wariaci pouciekali tylko kierowca był normalny i poszedł zobaczyć co się zepsuło. Idzie jeden wariat i mówi:
    - A ja wiem co się zepsuło.
    - A idź mi stąd wariacie - odpowiada kierowca.
    Przychodzi po raz drugi i mówi:
    - A ja wiem co się zepsuło.
    - A idź mi stąd wariacie - odpowiada kierowca.
    Sytuacja powtarza się po raz trzeci a wariat mówi to samo:
    - A ja wiem co się zepsuło.
    Zdenerwowany kierowca pyta się:
    - No co?
    - Autobus.
    O wariatach

  • Autostopowicz zatrzymuje TIRa... Wsiada, a kierowca natychmiast jedynka, dwójka trójka i gna 180 km na godzinę... nagle szarpniecie, gwałtowne hamowanie... Kierowca sięga do kabiny po kij bejsbolowy... Wysiada idzie na tył i jeb, jeb w pakę... Biegiem wraca do samochodu i znów jedynka dwójka trójka i zasuwa 180... Po jakimś czasie znowu szarpniecie hamowanie i bejsbol w łapę i jeb jeb w pakę... Po piątym razie autostopowicz zaczyna się dziwić:
    - Panie co jest!! Po co ta jazda szarpana i po co pan wali po tej pace tym kijem?
    Kierowca odpowiada:
    - Wie Pan... ja mam ciężarowe 20 tonową, wiozę 40 ton kanarków... Nie ma siły połowa musi latać!!
    O zwierzętach

  • Kierowca zatrzymuje samochód i zabiera autostopowiczkę, która jednak ostrzega go, że strasznie jej z ust śmierdzi. Była ładną babką więc facet pozwolił jej wsiąść, jednakże po stu metrach wyrzucił ją z samochodu, bo strasznie śmierdziało. Zatrzymała jeszcze jednego, sytuacja się powtórzyła. I jeszcze jednego ...
    Aż wreszcie zatrzymała faceta, który powiedział, że ma katar więc nic nie poczuje, wsiadła ledwie przejechali dwieście metrów facet zjeżdża na pobocze i krzyczy:
    - Wysiadaj! Wysiadaj!
    - No jak to, przecież Pan mówił, że ma Pan Katar i nic Pan nie poczuje!
    - Bo nic nie czuję ale tak tu capi, że aż w oczy szczypie...!
    Różne

  • Jedzie ciężarówka bardzo wysoko załadowana. Kierowca - cwaniaczek chciał przejechać pod mostem, ale niestety zaklinował się. Przyjechała policja, gliniarz chodzi dookoła, patrzy i mówi:
    - No i co? Zaklinował się pan?
    Na co kierowca:
    - Nie, k*rwa! Most wiozłem i mi się paliwo skończyło!
    O policjantach

  • Siedmioletni chłopczyk spaceruje sobie chodnikiem w drodze do szkoły. Podjeżdża samochód. Kierowca odsuwa szybkę i mówi:
    - Wsiadaj do środka to dam Ci 10 złotych i lizaka!
    Chłopczyk nie reaguje i przyspiesza kroku. Samochód powoli toczy się za nim. Znowu się zatrzymuje przy krawężniku...
    - No wsiadaj! Dam Ci 20 złotych, lizaka i chipsy!
    Chłopczyk ponownie kręci głową i przyspiesza kroku...
    Samochód nadal powoli jedzie za nim. Znowu się zatrzymuje...
    - No nie bądź taki ... Wsiadaj! Moja ostatnia oferta - 50 złotych, chipsy, cola i pudełko chupa-chups!
    - Oj odczep się Tato! Kupiłeś Sienę to musisz z tym żyć...
    Szkolne

  • Zepsuł się autobus wycieczkowy, kierowca wychodzi i widzi w gospodarstwie koło drogi jakiegoś faceta. Podchodzi do płotu i krzyczy:
    - Panie, pomóż. Autobus mi się zepsuł, a ja Żydów do Oświęcimia wiozę!
    - Ja nic nie poradzę - tylko małego grilla mam.
    Różne

  • Kierowca pyta się drugiego jak mu się jeździ w takie upały. Tamten mu odpowiada:
    - Jest tak gorąco, że jak wysiądę z auta to muszę kopnąć w oponę z całej siły.
    - Po co? Deformują się?
    - Nieeee.... żeby mi się jaja od nogi odkleiły...
    Różne

  • Kobieta z dzieckiem na ręku wsiada do autobusu.
    - Uch, jakie brzydkie dziecko! - mówi kierowca.
    Kobieta oburzona siadła, ale aż dyszy ze złości.
    - Co się stało? - pyta zatroskany współpasażer.
    - Kierowca mnie obraził, wyobraża pan sobie?
    - Nie powinna pani puścić tego płazem!
    - Ma pan rację. Pójdę i powiem mu, co o nim myślę!
    - Tak, niech pani idzie, a ja potrzymam małpkę.
    Różne

  • Wypadek samochodowy.
    Kierowca siedzi w rozpierdzielonym samochodzie z wybałuszonymi oczami, a policjant zwraca się do niego z ojcowskim pouczeniem w te słowa:
    - No i widzi pan? Pan zapiął pas i nawet pan nie draśnięty, a pana kobieta nie zapięła i teraz się wala tam w krzakach z penisem w zębach.
    Różne

  • Jedzie kierowca ponad 100 km na godzinę. Pan policjant go zatrzymał i powiedział:
    - Czy nie wie pan, że możesz się zderzyć z innym samochodem?
    - Z innym samochodem? Na chodniku?
    O policjantach

  • Pewien kierowca jest w drodze do Poznania. W czasie drogi strasznie zachciało mu się kupę. Staje na najbliższej stacji benzynowej i wchodzi do WC-tu. Nagle słyszy że ktoś wchodzi do kabiny obok.
    - Cześć.
    Ta sytuacja wydaje mu się dość dziwna ale odpowiada.
    - Cześć.
    - Co robisz?
    - To co ty.
    - Gdzie jedziesz?
    - Do Poznania.
    - A tak ogólnie co słychać?
    - A w sumie spoko jestem w drodze do Poznania, jeżdżę TIR-em.
    - Słuchaj stary! Zadzwonię później, bo jakiś idiota z kabiny obok odpowiada mi na każde moje pytanie, cześć!
    Różne

  • Koło prostytutki zatrzymuje się samochód. Kierowca pyta:
    - Ile za loda?
    - 600 rubli.
    - Ale ja mam tylko 100. Ale czekaj, może dorzucę swoją komórkę?
    Dziewczynka się zgodziła... Po wszystkim gość daje 100 rubli. Dziewczynka przypomina:
    - A komórka?
    - A tak. Notuj: 0-60......
    O Polaku, Rusku i Niemcu

  • Jasiu wsiada do taksówki.
    - Proszę na Sportową.
    Kierowca taksówki mówi:
    - Przecież jesteśmy na Sportowej Jasiu.
    - WOW! Jak szybko. Ile płacę?
    - Nic.
    - Czyli?
    - 0 zł.
    - WOW! Jak tanio!
    O Jasiu

  • Po szosie jedzie BMW i nagle łapie kapcia. Kierowca wysiada i zaczyna zmieniać oponę. Przejeżdżający tamtędy Mercedes zatrzymuje się koło BMW, wysiada i pyta się:
    - Co pan robisz?
    - Odkręcam koło, nie widać?
    Wtedy kierowca Mercedesa bierze kamień, tłucze nim szybę i odpowiada:
    - No to ja wezmę radio!
    Różne

  • Na światłach zatrzymuje się nowiutki Mercedes i pyrkocząca syrenka. Kierowca syrenki opuszcza szybę (uik,uik,uik) i puka w szybę merca (puk,puk).
    Kierowca merca opuszcza szybę (bzzzzzzzt) i pyta:
    - Czego?
    - No nie ma pan może jakiś kaset video, bo bym se coś obejrzał, a na satelicie lecą same śmieci...?
    - Nie mam. [Skąd taki ciemniak ma video w syrence?].
    Następnego dnia sytuacja się powtarza. (uik,uik,uik) (puk,puk,puk).
    (bzzzzzzzt)
    - Czego tym razem?
    - A ma pan może jakieś kiełbaski? Grilla robię z przyjaciółmi i wyczyściliśmy już lodówkę...?
    - Nie mam. [Jaki grill w syrence?]
    Kierowca Mercedesa ciężko ugodzony w swoje ego postanowił rozbudować samochód o bajery z Syrenki.
    Spotykają się na światłach. (bzzzzzzt)
    (puk,puk,puk) (uik,uik,uik).
    Kierowca Merca pyta:
    - No może pan chce kiełbaski, chlebek na grilla. Mam całą najlepszą kolekcję wideo i inne rzeczy, co tylko panu trzeba.
    - K***a, to po takie gówno mnie pan z wanny wyciągał?
    Różne

  • Zima. Do przydrożnego baru wchodzi kierowca tira. Siada przy barze i mówi:
    - Poproszę setkę. Tfu! (spluwa na podłogę) Pieprzony Matiz....
    Barman się zdziwił, ale nalał mu setkę. Facet wychylił duszkiem i mówi:
    - Barman, jeszcze seteczkę. Tfu! Pieprzony Matiz...
    Barman zdziwiony nalał setkę. Facet wychylił i mówi:
    - Jeszcze jedna setka. Tfu! Pieprzony Matiz...
    Barman mu nalewa i pyta:
    - Ok, niech pan zamawia co pan chce, ale czemu za każdym razem pan spluwa i przeklina jakiegoś Matiza?
    - Wie pan co? - mówi kierowca - Zakopałem się w zaspie 30-tonową Scanią i ni chu-chu nie mogę wyjechać. Podjeżdża matiziak, wysiada kierowca i mówi, że mnie wyciągnie. Ja mu na to: "Panie, jak mnie Pan wyciągniesz tym Matizem, to ja panu ze szczęścia laskę zrobię!".
    - TFU! Pieprzony Matiz!!!
    Różne

  • Kierowca ciężarówki pyta stojącego nad brzegiem rzeki policjanta:
    - Jak tu można się przedostać na drugą stronę rzeki?
    Policjant:
    - Można przejechać przez rzekę, tu jest bardzo płytko.
    Samochód wjeżdża do rzeki i znika pod wodą.
    Policjant myśli sobie - Jak to jest, przed chwilą przeszła tędy kaczka i było jej ledwo po pas.
    O policjantach

  • Facet w BMW złapał gumę. Zatrzymał się na poboczu i zmienia koło. Podjeżdża mercedes, wysiada kierowca i się pyta:
    - Co pan robi?
    - Odkręcam koło.
    Ten z mercedesa bierze kamień, rozbija szybę i mówi:
    - To ja wezmę radio.
    Różne