Wiersze
-
Dworzec
Wisława Szymborska
Nieprzyjazd mój do miasta N. odbył się punktualnie. Zostałeś uprzedzony niewysłanym listem. Zdążyłeś nie przyjść... -
Dworzec nocą
Leszek Wójtowicz
Ten dworzec nocą - pani wie Kompromitacja wręcz na skalę europejską Lecz ja tak lubię włóczyć... -
UMIERANIE (druga wersja)
Marcin Świetlicki
- Próchniakowi - Umarł na Dworzec Wschodni. Umarł na pusty peron. Umarł na smutek zwrotnic. Umarł...
Dowcipy
-
Małżonkowie wpadają na dworzec kolejowy, co sił biegną na peron, niestety, za późno. Mąż odwraca się do żony i krzyczy:
- Gdybyś się tak nie guzdrała, to byśmy zdążyli!
- Gdybyś mnie tak nie poganiał, to byśmy krócej czekali na następny!
O mężu i żonie -
Pewien czarnoskóry student nie mówiący za bardzo po polsku chciał się dostać z akademika na dworzec centralny, wiec uczynni koledzy napisali mu karteczkę, którą miał pokazywać w autobusie do którego go "zapakowali". W autobusie ludzie czytali podsuwaną im przez studenta karteczkę i wybuchali śmiechem.
A oto treść karteczki: "Wypchnijcie bambusa na centralnym".
Szkolne -
Szkot wsiada do taksówki i pyta:
- Ile zapłacę za przejazd na dworzec?
- Dwa funty.
- A za walizkę?
- Walizkę zawiozę za darmo.
- To proszę zawieźć ją na dworzec, a ja pójdę piechotą!
O Szkotach -
Wchodzi pijak na dworzec autobusowy, szuka wolnego miejsca, ale nie ma dużego wyboru, więc siada obok księdza. Ksiądz niezadowolony, bo pijak "wonie" alkoholem, z jednej kieszeni wystaje mu butelka, z drugiej papierosy. Pijak wyjmuje gazetę i czyta. Po chwili zwraca się do księdza z pytaniem:
- Może mi ksiądz powiedzieć co powoduje artretyzm?
Ksiądz pomyślał: no! teraz mu palnę kazanie! - i zaczyna:
- Jeżeli nadużywasz alkoholu, papierosów, prowadzisz życie niemoralne: cudzołożysz, kradniesz, nie szanujesz wartości - to Bóg zsyła artretyzm!
Pijak pokiwał ze zdziwieniem głową, zakrył się gazetą i czyta dalej. Po chwili księdzu głupio się zrobiło, że tak z góry potraktował bliźniego, zaczyna w pojednawczym tonie:
- Przepraszam, wiem że tak nie powinienem, a jak długo pan ma ten artretyzm?
- Kto? Ja? - dziwi się pijak - ja nie mam, właśnie czytam, że papież ma!...
Religijne -
Szkot zatrzymuje taksówkę i pyta:
- Ile kosztuje przejazd na dworzec?
- 2 szylingi.
Taksówka jedzie dalej, a Szkot biegnie za nią przez kilkaset metrów i znowu ją zatrzymuje. Zadyszany pyta:
- A teraz?
- Teraz 4 szylingi.
- Jeszcze drożej? Dlaczego?
- Bo dworzec jest w przeciwnym kierunku...
O Polaku, Rusku i Niemcu -
Szkot na postoju taksówek do kierowcy:
- Ile zapłacę za przejazd na dworzec?
- 50 zł
- A ile pan weźmie za przewóz tej dużej walizki?
- Przewiozę ją panu gratis.
- To świetnie. Proszę ją zawieźć na dworzec, a ja tam zaraz dojadę.
O Szkotach
Piosenki
-
Ballada dworcowa
Turystyczne
Na jakiś dworzec kolejowy Gdzie wóda z życiem za pan brat Pijany facet się wtoczył...