dwie blondynki 20 wpisów dla sprawdzanej frazy

Dowcipy

  • Siedzą dwie blondynki "na kawie" i plotkują.
    - Wiesz kocham naturę - mówi jedna.
    - Tak? To dziwne, szczególnie po tym co z tobą zrobiła...
    O blondynkach

  • Siedzą dwie blondynki w barze i zamówiły butelkę Coli. Jedna z blondynek odkręciła butelkę i zaczyna wlewać do szklanki odwróconej do góry dnem. Leje, leje i leje, aż w końcu mówi do drugiej blondynki:
    - Ej z tą szklanką jest coś nie tak.
    - Jak to, pokaż.
    Druga blondynka robi dokładnie to samo co pierwsza, ale po chwili stwierdza:
    - Pewnie, że z tą szklanką jest coś nie tak, ona nie ma dna.
    O blondynkach

  • Dwie blondynki kłócą się, na co pójść do kina:
    - Chodźmy na "Matrixa".
    - Nie, lepiej na "Aniołki Charliego".
    - Lepiej na "Matrixa"!
    - Nie, na "Aniołki"!
    Wtrąca się brunetka:
    - To może pójdziecie na kompromis?!
    Blondynki:
    - Fajnie, a gdzie grają?
    O blondynkach

  • Stoją dwie blondynki na przystanku i czekają na autobus. Autobus podjeżdża, a one podchodzą do drzwi kierowcy i jedna się pyta:
    - Dojadę tym autobusem do Centrum?
    - Nie - odpowiada kierowca.
    - A ja? - pyta druga.
    O blondynkach

  • Dwie blondynki chciały zdobyć nagrodę Nobla. Jedna wpadła na genialny pomysł:
    - No to może polecimy na Słońce?
    Druga odpowiada:
    - No coś ty głupia, spalimy się.
    - To polecimy w nocy.
    O blondynkach

  • Rozmawiają dwie blondynki:
    - Zdawałam wczoraj test IQ.
    - Ojej, i co dostałaś?
    - Piątkę!!
    O blondynkach

  • Stoją dwie blondynki na balkonie i jedna mówi do drugiej:
    - Patrz, mój Franek wraca do domu z bukietem róż. Będę musiała dać mu dupy.
    - A co, nie macie wazonów?...
    O blondynkach

  • Rozmawiają dwie blondynki. Jedna pyta drugą:
    - Ej, gdzie tu jest druga strona ulicy?
    - No tam...
    - To niemożliwe. Jak tam byłam, to mi powiedzieli że właśnie tu!
    O blondynkach

  • Siedzą dwie blondynki na przystanku i rozmawiają
    - Na jaki tramwaj pani czeka?
    - Na dwudziestkę.
    - Ale przecież dwudziestka jeździ tylko w dni świąteczne, a dzisiaj jest wtorek.
    - Ale ja mam dzisiaj urodziny.
    O blondynkach

  • Siedzą dwie blondynki i oglądają pornusa. Na filmie aktorzy się kochają, film się kończy i jedna z blondynek zaczyna płakać. Druga pyta:
    - Co się stało?
    - Myślałam, że się pobiorą.
    O blondynkach

  • Przychodzą dwie blondynki do sklepu. Jedna mówi:
    - Poproszę zeszyt w kółka.
    Sprzedawca na to:
    - Niestety, ale nie ma takich zeszytów. Są tylko w kratkę, w linię lub czyste.
    Blondynka odchodzi, na to druga mówi:
    - Ale ona głupia, chciała zeszyt w kółka.
    - No cóż - mówi sprzedawca - różni są ludzie. No ale co dla pani?
    - Poproszę globus Krakowa.
    O blondynkach

  • Rozmawiają dwie blondynki.
    - Słuchaj, Mareczek powiedział, że jestem piękna, mądra i bardzo interesująca, a później mi się oświadczył!
    - I co, wyjdziesz za niego?
    - Coś ty! Nie wyjdę za faceta, który mnie okłamuje już przed ślubem!
    O mężu i żonie

  • Dwie blondynki w kinie:
    - Facet obok mnie obciąga sobie!
    - Zignoruj to.
    - Nie mogę. On używa mojej ręki!
    O blondynkach

  • Rozmawiają sobie dwie blondynki:
    - Wiesz, kupiłam sobie skunksa.
    - I co?
    - Zajebiście robi minetkę.
    - No tak, ale co ze smrodem?
    - Dwa dni rzygał, ale później się przyzwyczaił.
    O blondynkach

  • Spotykają się dwie blondynki. Jedna ma głowę obandażowaną. Druga chcąc jej zaimponować mówi:
    - Wiesz, byliśmy z mężem zaproszeni na Wesele Wyspiańskiego. Ale nie poszliśmy. Wysłaliśmy tort.
    Druga, nie chcąc być gorsza, mówi:
    - A myśmy byli zaproszeni do konserwatorium. Też nie poszliśmy. Wysłaliśmy jako prezent konserwę turystyczną.
    Ale ta niezabandażowana nie wytrzymała i pyta drugą:
    - Co ci się stało w głowę?
    Zabandażowana:
    - Och, nic specjalnego. Miałam trądzik na twarzy i lekarz zalecił mi wodę toaletową. Dwa razy mi się udało płukać twarz, ale za trzecim razem spadła mi klapa na głowę.
    O blondynkach

  • Idą przez las dwie blondynki i jedna z nich pyta:
    - Widzisz ten las?
    Druga odpowiada:
    - Nie, drzewa mi zasłaniają.
    O blondynkach

  • Rozmawiają dwie blondynki i pierwsza mówi do drugiej:
    - Wiesz, że nowy rok wypada w tym roku w piątek.
    A druga na to:
    - Oby nie trzynastego.
    O blondynkach

  • Dwie blondynki jadą do lasu po choinkę. Po kilku godzinach błąkania się po świerkowym zagajniku, jedna mówi do drugiej:
    - Wiesz co? Bierzmy pierwszą lepszą, nawet bez bombek i wracajmy do domu!
    O blondynkach

  • Dwie blondynki stoją nago przed lustrem. Jedna z nich ma czarne owłosienie łonowe.
    - Widzisz – mówi do drugiej - taka całkiem głupia to ja nie jestem!
    O blondynkach

  • Dwie blondynki pojechały do Australii. Nagle na drogę wyskoczył kangur. Jedna z nich mówi:
    - Patrz, jakie tu są wielkie koniki polne.
    O blondynkach