Piękna dama to blondynka
piękna cyfra to jedynka
Żadna w wojsku piękna chwila
Nie zastąpi mi cywila
Lej szampana do kielicha
Do cywila tylko dycha
Nim dwudziesta noc zastanie
Będę z panną na tapczanie
Kotom w pale się nie mieści
do cywila jest trzydzieści
Siedzę w klubie gadu gadu
A po żołdzie ani śladu
Dziś pięćdziesiąt masz do zera
Więc się nie bój oficera
Już nie bolą dziadka kości
Dziadek myśli o wolności
Zamiast pracy spróbuj drzemki
Do cywila dwie siódemki
Każda panna ma ochotę
Z rezerwistą stracić cnotę
Nie powtórzy się ta chwila
Trzy miesiące do cywila
Lepiej tańczyć z panną w ciąży
Niż jabola pić z chorążym
Drżyjcie koty i dziewczynki
Do cywila trzy jedynki
Ten kto w wojsku mało pije
Do cywila nie dożyje
Chyba zacznę szukać teścia
Do cywila sto dwadziescia
Gdy rezerwa idzie kupą
To panienki kręcą dupą
Co tak ładnie tu szeleści
Do cywila sto trzydzieści
Kot rezerwę dzisiaj pieści
Do cywila sto czterdzieści
Niechaj każdy kot pamięta
Że rezerwa to rzecz święta
Szef z młodymi musztrę ćwiczy
A rezerwa dzionki liczy