Wpadła bomba do piwnicy, Niemiec myślał, że to smalec i do dupy włożył palec.
między nami kolegami zaśmierdziało coś,
to ten,
to ten,
wypuścił z dupy tlen
Ele mele dudki,
gospodarz malutki,
gospodyni jeszcze mniejsza,
ale za to robotniejsza.
Ele mele dudki,
gospodarz malutki,
gospodyni garbata,
a ich córka smarkata.
Ene, due, rabe,
bocian złapał żabę,
a ta żaba była zdrajca
i odcięła mu J, A, J, C, A.
Ele, mele, dudki,
gospodarz malutki,
gospodyni jeszcze mniejsza,
ale za to rozumniejsza.
Ence, pence, cztery ręce.
Idzie sobie smok w sukience.
Elke, trelke, kartofelke.
Smok się przebrał za modelkę!
Cukier, lukier, wrona z krukiem.
Wiatr smokowi zwiał perukę!
Raz, dwa, trzy! Tę perukę łapiesz TY!!!
Bzy, bzy, bzy,
wyleciały pszczółki trzy
Gucio, Maja, Klementyna
i odpadasz właśnie ty.
Żeby było sprawiedliwie,
to wypowiedz swoje imię...
Ene due rabe
połknął bociek zabę
a żaba chińczyka
co z tego wynika?
Ene due rike fake.
Torba borba ósme smake.
Eus deus kosmateus.
I morele baks
Ele mele hyc,
gdzie się mamy kryć,
czy pod słomę,
czy pod dach,
wszędzie mamy strach!