Wiersze - Na marginesie procesu

Na marginesie procesu

Sanhedryn nie sądził w nocy
czerń potrzebna wyobraźni
jaskrawo nie zgadza się ze zwyczajem
 
jest rzeczą nieprawdopodobną
aby gwałcono święto Paschy
z powodu mało groźnego Galilejczyka
podejrzana wydaje się być zgodność opinii
tradycyjnych antagonistów – Sadyceuszy Faryzeuszy
 
do Kajfasza należało przeprowadzenie śledztwa
ius gladii był w ręku Rzymian był w ręku Rzymian
po co więc wołać cienie
i tłum wyjący uwolnij Barabasza
 
jak się zdaje cała sprawa rozegrała się między urzędnikami
bladym Piłatem i tetrarchą Herodem
postępowanie administracyjne nienaganne
ale któż z tego potrafi uczynić dramat
 
Stąd sceneria płochliwych brodaczy
i motłoch który idzie pod górę zwaną
czaszka
 
To mogło być szare
bez namiętności