Wiersze - Nic więcej

Nic więcej

Cóż tam zostało? Zwalony dom
zwyczajne życie, podobne snom,
i na cmentarzu matki mej grób
i ziemia zdana wrogom na łup -
ziemia zielona, ziemia najdroższa,
błogosławiona słońcem Mazowsza -
i pochód szumnych topól nad Wisłą,
gdzie mi na chwilę szczęście zabłysło,
gdzie ta, co serce me trzyma w ręce...
I już nic więcej? Chyba nic więcej.

Cóż mi zostało? Tęsknić i iść,
tułać się - wiatrem porwany liść -
i słuchać szumu biblijnych rzek,
a we śnie widzieć wiślany brzeg,
i walczyć! walczyć! - ale nie we śnie! -
o ziemię, którąm stracił we Wrześniu,
o dom zwalony, o zwykłe życie,
o grób mej matki do śmierci bić się
i serce złożyć w kochane ręce...
To mi zostało.Chyba nic więcej.