Wiersze - Sonet

Sonet 70

Że winią ciebie, to ci nie uwłacza;
Zawsze na piękność oszczerstwo spaść może,
A podejrzenie urodę otacza,
Krążąc jak wrona w niebiańskim przestworze.
A więc bądź dobry, a oszczercza zdrada
Powiększy wartość twą, przez Czas uznaną;
Najsłodsze pąki robak grzechu zjada,
Lecz tyś jest wiosną czystą, nieskalaną.
Z zasadzek młodych dni wyszedłeś cały,
Bez boju z wrogiem lub tryumfująco,
Lecz w tej pochwale nie ma tyle chwały,
By okiełzała zawiść wciąż rosnącą.
     Gdyby na ciebie cień oszczerstw nie padał, 
     Serc królestwami ty jeden byś władał.