Wiersze strona 24

Cóż tobie imię moje powie?
Umrze jak smutny poszum fali,
Co pluśnie w brzeg i zmilknie w dali,
jak nocą głuchą dźwięk w dąbrowie,
 
Skreślone w twoim imonniku,
Zostawi martwy ślad, podobny
Do hieroglifów płyt nagrobnych
W niezrozumiałym języku.
 
Cóż po nim? Pamięć jego zgłuszy
Wir wzruszeń nowych i burzliwych
I już nie wskrzesi w twojej duszy
Uczuć niewinnych, wspomnień tkliwych.
 
Lecz gdy ci będzie smutno — wspomnij,
Wymów je szeptem jak niczyje
I powiedz: ktoś pamięta o mnie,
Jest w świecie serce, w którym żyję.
 
 
Przełożył Julian Tuwim

Books and Thoughts

Books and ThoughtsOld ghosts that death forgot to ferry
Across the Lethe of the years -
These are my friends, and at their tears
I weep and with their mirth am merry.
On a high tower, whose battlements
Give me all heaven at a glance,
I lie long summer nights in trance,
Drowsed by the murmurs and the scents
That rise from earth, while the sky above me
Merges its peace with my soul's peace,
Deep meeting deep. No stir can move me,
Nought break the quiet of my release:
In vain the windy sunlight raves
At the hush and gloom of polar caves.

To serce nie odpowie echem na mój zew
w uniesień chwili ni w smutku czy potrzebie.
Skończone wszystko... I płynie mój śpiew
W noc pustą, głuchą, gdzie juz nie ma ciebie.

1953

Los

Nie mów nigdy - człowiecze -
     co przyniesie ci jutro,
Nie obliczaj, jak długo
     będzie trwać czyjeś szczęście:
Los odmieni się, zanim
     lotna mucha w powietrzu
Zdąży przemknąć przed tobą.

Ach, kiedy znów ruszą dla mnie dni

Minęło wiele miesięcy,
Ale mnie nic nie minęło;
Czas dla mnie w miejscu przystanął;
Takie jest, chłopcy, takie jest piekło.
Na odgłos kroków po schodach
Serce wciąż skacze do gardła,
Że może to jednak to ona,
Ona - to: piękna moja zagłada.
Ach, kiedy znowu ruszą dla mnie dni?Noce i dni!
I pory roku krążyć zaczną znów
Jak obieg krwi:
Lato, jesień, zima, wiosna -
Do Boliwii droga prosta!
Wiosna, lato, jesień, zima
Nic mi się nie przypomina!
Ni żyć już można, ni umrzeć.
Wypłakane łzy doszczętnie;
Oddycham ledwie i z bólem,
Kością mi w gardle staje powietrze.
Czy tak już będzie i będzie,
Boże mój, Boże, mój Boże;
Zawsze i wszędzie w obłędzie,
Boże mój, wbiłeś we mnie wszystkie noże!
Ach, kiedy znowu ruszą dla mnie dni?Noce i dni!
I pory roku krążyć zaczną znów
Jak obieg krwi:
Lato, jesień, zima, wiosna -
Do Boliwii droga prosta!
Wiosna, lato, jesień, zima
Nic mi się nie przypomina!

‹‹ 1 2 21 22 23 24 25 26 27 43 44 ››