Wiersze - [dnia 3 ego kwietnia 1905

[dnia 3-ego kwietnia 1905. Kraków. SW]

Czy wiadomości Pan chce, pozytywnych - ?
mam tu mieczyków żółtych wiązkę w szklance
i sadzawki na Skałce widok z fotografii,
ustawiony na stole, i księgę o księciu
Józefie Poniatowskim, i pierwszy list Pański
z Giudekki. Wczoraj miałem konferencję
o teatralnej sprawie z Prezydentem.
Nic nie wiem o zebraniu panów literatów;
nikt mi jeszcze nie doniósł, nikt nie wspomniał o tym;
nie wierzę, by co z tego było - tak ważnego,
by wiedzieć było warto. Raz spojrzeć przez okno,
wsłuchać się w wiatru szum. więcej ma wagi
i niewymownie więcej jest ważniejsze,
i kwiatki te; mieczyki, co w szklance tu mokną,
na śmierć nieodwołalną przede mną stawione,
mówią głośniej. Jak widzę z listu, to Pan chadza
piechotą. Radzę Panu płynąć do Torcello,
niech Pan je zwiedzi dobrze. Pójdę tam za Panem,
bo o Torcello książkę mam u siebie.
Jest tam kamienny pewien tron w marmurze
w Duomo, i niezwykle strojny kąt z kazalnicami,
i romantyczne na słupach podcienia
w Santa Foska. Koniecznie niech Pan to zobaczy.