Wiersze - Robert Burns strona 2

Me serce jest w górach

Me serce jest w górach, me serce nie tu!
Tam pnie się za sarną po skałach, po mchu!
Za sarną, jeleniem tam tropi mój wzrok,
Me serce jest w górach, gdzie bądź niosę krok!
Żegnajcie mi góry! mój kraju, bądź zdrów!
Gdziekolwiek po świecie zapęzi los mnie,
Me serce ku górom, ku górom się rwie!


O, żeganm was, góry! i wieczny wasz śnieg,
I wasze doliny zielone wzdłuż rzek,
I żegam sosnowy szumiący wasz bór,
I waszych strumieni ryczący im wtór.
Me serce jest górach, me serce nie tu!
Tam pnie się za sarną po skałach, po mchu!
Za sarną, jeleniem tam tropi mój wzrok,
Me serce jest w górach, gdziekolwiek krok!

Adam Pajgert

Miła ma jak czerwona róża

Miła ma jak czerwona róża,
Kwitnąca w czerwcu róża - cud!
Miła ma jak melodia tkliwa
Słodko z najczystszych grana nut.

Iżeś tak piękna jest, Dziewczyno,
Więc nie zna miary miłość ma;
Póty cię kochać będę, Miła,
Aż wyschną wody mórz do dna.

Aż wyschną wody mórz, Najdroższa,
I aż się w słońcu stopi głaz;
Będę cię kochał wciąż, Najdroższa,
Póki w nurt życia spływa czas.

O, żegnaj, moja Ty jedyna,
Żegnaj na kilka jeno chwil;
Wrócę znów, chociażbym miał przejść, Miła,
Dziesięć tysięcy długich mil!

Moja śliczna Bell

Z uśmiechem wiosna jasna wschodzi.
Ucieka zrzędna zima w dal;
Lśni w kryształowo czystej wodzie
Błękitne niebo pośród fal.
Ranek wytrysnął nad wzgórzami
Wieczór pian morskich złoci biel,
Wszystko się cieszy promieniami,
A ja się cieszę śliczną Bell.


Wiosna za rękę lato trzyma,
A za nim żółta jesien tuż.
I znów powraca mroczna zima,
I wiosna jawi wśród wzgórz.
Tak świat się zmienia i zdarzenia,
Czas leci, choćby z bicza strzel!
Lecz nieprzerwanie, żyjąc dla niej,
Uwielbiam moja śliczną Bell.

Piosenka

Radosne brzegi pięknej Doon
Czemu tak ślicznie kwitniecie,
Czemu śpiewacie, ptaki zakochane,
Gdy mi tak smutno na świecie?

Serce mi krwawisz, ptaszku mój,
W gałęziach śpiewający.
Bo przypominasz minone dni
Miłości mojej gorącej.

Serce mi krwawisz, ptaszku mój,
Miłosną swoją rozmową.
Ja przecie tez śpiewałem tak
Mając kochankę przed sobą.

Często pływałem piękną Doon,
Patrzeć, jak pną się powoje.
O swej miłości śpiewał ptak,
A ja spiewałem o mojej.

I z lekkim sercem zerwałem różę
Z krzaka, gdzie rosna ciernie.
A zła kochanka ukradła różę,
Ale cierń został we mnie.


Czesław Miłosz

Piosenka o Jean

 
Ze stron, gdzie miła ma swój dom,
Zachodni wieje wiatr;
Kiedy z zachodu wiatry dmą,
Wiatrowi jestem rad:
Tam szumi za wzgórzami las
I rzeka w słońcu lśni;
Choć dni i noce dzielą nas,
Wciąż myślę o swej Jean.
 
W koronach kwiatów widzę ją
I rwie się do niej duch,
Jej słowa w głosach ptaków drżą,
Zniewalające słuch:
Gdy na gałęzi śpiewa ptak
I źródło śpiewa z nim,
Kiedy kwitnący widzę kwiat —
Wciąż myślę o swej Jean.
 
Zachodnie wiatry, nieście się
Wśród krzewów, drzew i ziół,
Niechaj wasz powiew w liście dmie
Na miodny powrót pszczół:
Jej jasną twarz i dłoń, i głos
Przybliżcie tchnieniem swym;
 
Jej śmiech od wszystkich zwalnia trosk,
Tak słodka jest ma Jean.
 
Przysięgi w przedwieczornej mgle
Wymówiliśmy drżąc,
Dobrze jest witać, żegnać źle,
Kiedy rozłącza noc;
Bóg tylko jeden o tym wie,
Co jawę zna i sny,
Jak mocno pokochałem cię,
Najmilsza moja Jean.

 
                                  Artur Międzyrzecki

‹‹ 1 2 3 ››