Wiersze - Maria Pawlikowska-Jasnorzewska strona 42

Fiołek to słowik

 
 
Serdecznym liściem ogrzane,
Chcąc miłości aksamit wysłowić -
Skromne fiołki
Śpiewają wonności sopranem.
W świecie kwiatów
Fiołek - to słowik.

Fotografia

Gdy się miało szczęście, które się nie trafia:
czyjeś ciało i ziemię całą,
a zostanie tylko fotografia,
to - to jest bardzo mało...

Gorzka zatoka

Szeroki, wesoły, wysoki,
nieulękły marynarzu siłaczu!
Wyłowiłeś mnie z mego płaczu
jak syrenę z gorzkiej zatoki

Górski oset

 
 
Na szczycie górski oset, ta rycerska róża.
Jak polip srebrną piersią objął ciepłe wzgórza.
Promieniami wrósł w ziemię.
Wichry go nie wytną.
To wizerunek słońca
I order za szczytność.

Góry

 Jak ciche są te góry, gdy leżą pod śniegiem,
zaszyte w biały całun kosówkowym ściegiem!
Choć nieżywe na pozór, są tylko w letargu.
Czasem wstrząsną się, z piersi zrzucą stosy piargów
i przeciągną się we śnie.
                                      
Wówczas jak garść liści
spadają z nich najlepsi, najpierwsi turyści...
Towarzysze ich potem zaszywają w płótno
i niosą ku nizinom ścieżką bladą, smutną...
 
1928


 

‹‹ 1 2 39 40 41 42 43 44 45 81 82 ››