Wiersze - Czas krawiec kulawy - Niebieskie migdały (1922)

Czas krawiec kulawy - Niebieskie migdały (1922)

Czas, jak to Czas, krawiec kulawy,
z chińskim wąsem, suchotnik żwawy,
coraz to inne skrawki przed oczy mi kładzie,
spoczywające w ponurej szufladzie.
Czarne, bure, zielone i wesołe w kratki,
to zgrzebne szare płótno, to znów atłas gładki.

Raz - coś błysło jak złotem,
zamigotało zielonym klejnotem,
zatęczyło na zgięciu,
zachrzęściło w dotknięciu...
Więc krzyknęłam: "Ach! z tego, z tego chcę mieś suknię!"

Lecz Czas, jak to Czas, zły krawiec, tak pod wąsem fuknie:
"To sprzedane do nieba - cała sztuka -
szczęśliwy, kto ten skrawek widział - niech większego szczęścia nie szuka".

- To rzekłszy, schował prędko próbkę do szuflady,
a mnie pokazał sukno barwy - czekolady. - -