Wiersze - Do Jezusa z warszawskiej katedry

Do Jezusa z warszawskiej katedry

 
 
Jezu z warszawskiej katedry
Jezu czarny i srebrny –
Cierpiący – rzuć na ręce
niemego smutku więcej.

 
Jeszcze jedno cierpienie
jeszcze jedno rozstanie –
lampę jasną na stole
jak najmniejsze mieszkanie.

 
Bardziej gorzką niewdzięczność –
pożegnania, powroty –
stułę taką by księżyc
dowiązywał się złoty.

 
Jeśli las to szumiący –
jeśli rzeki urwiste –
a serce na złość ludziom
i naiwne i czyste.