Wiersze - Podczas wiatru z Tatr

Podczas wiatru z Tatr

 
Dumny, nieuskromiony, witaj mi, żywiole!
zawsze ciebie kochałem ze wszystkich najwięcej!
na twym łonie się duch mój kołysał dziecięcy,
tyś mi pierwszą muzyką był słyszaną w świecie,
kiedyś od Tatr przylatał przez lasy i pole --
dumny, nieuskromiony, witaj  mi, żywiole!