Wiersze - Chodzi Pycha nadyma się

Pycha

Chodzi Pycha, nadyma się
Pod boki, ważna, trzyma się
Wzrostu w Pysze łokieći ćwierć,
A czapka na niej jak żerdź,
Brzucho w perłach, klejnotach,
Zadek cały ze złota
A i poszłaby pycha do ojca matki,
To wrota nie bielone!
Pomodliłaby się pycha w kościele,
To jej nie zamiecione.
Patrzy Pycha: Tęcza na niebie
Zawróciła, powiedziała:
\'Nie bedę się tak schylała!...\'