Wiersze - Życie w zenicie

Życie w zenicie

 
 
każdą komórką do życia się garną

bzy turkawki i trawy i motyle białe

i wszystkich Słońce musi wykarmić

jak bocianica w gnieździe swoje małe



po ogrodzie trzmiel mały stwórca krąży

na którym kwiatku siądzie ten w owoc się zwija

niebo jest tak niebieskie że aż dech zapiera

wszystko się jeszcze sumuje nic nie przemija



i wszystko staje się możliwe

choć z duszy mojej uszło tyle zieleni

jeśli możesz - Słońce - daj żar i zuchwałość

żebym zakwitł jeszcze raz miłością na tej ziemi