Wiersze - Ballada o staruszkach

Ballada o staruszkach

 
 
patrzą lecz mało widzą
słuchają nie słyszą
mówią lecz nic nam to nie mówi
już prawie są ciszą

istnieją nieistotnie
coraz bledsze kopie
zaginionego w lustrze
Autentyku

ich rozkład
do którego stosują się skrupulatnie
jest co do minuty
nieaktualny

od czasu do czasu
bawią się z czasem w chowanego
szukając rano i wieczorem
nieistniejącego odbicia z wczoraj