Wiersze - Ten, kto gwiazdę w locie schwyta...

Ten, kto gwiazdę w locie schwyta...

 
 Ten, kto gwiazdę w locie schwyta,

Sprawi dziecko mandragorze,Wie, skąd diabeł wziął kopyta,

Albo czemu gasną zorze,Umie słuchać Syren śpiewu,

Strzec się zawistników gniewu —
Ten jedyny
Zna krainy,Gdzie nie znajdzie fałsz gościny.

Jeśli jest to w twojej mocy

Niewidzialne widzieć dziwy,Pędź tysiące dni i nocy,

Aż ośnieży cię włos siwy;Jedź, a powiesz po powrocie,

Że widziałeś cudów krocie,
Ale przecie
Nigdzie w świecieNie dowierza się kobiecie.

Jeśli znajdziesz wierną panią,

Daj mi znać, bo rzecz to rzadka;Lecz ja się nie skuszę na nią,

Choćby była to sąsiadka.Wierna była, gdyś z nią gadał,

Jeszcze kiedyś list układał,
Lecz da radę,
Nim przyjadę,Trzeci raz popełnić zdradę.
Przełożył
Stanisław Barańczak