Wiersze - Ostatnie tchnienie

Ostatnie tchnienie

 
 Tak, przerwij ten ostatni pocałunek łzawy,

Który wchłania dwie dusze i precz je wydycha:Zmieńmy się tym wydechem w dwie ulotne zjawy,

Sami skończmy dzień szczęścia, niech noc spłynie cicha;Miłość naszym jest dziełem; i równie jest tania

Śmierć, którą słychać w słowie "Odejdź" w dniu rozstania.
Odejdź; jeśli to słowo nie dość cię zabiło,

Ulżyj mi, ten sam rozkaz wbijając mi w serce.Jeśliś martwa, niech we mnie bije całą siłą

Własne słowo i słusznie niech karze mordercę.Choć będzie już za późno: sam się śmiercią karze

Podwójną, kto odchodzi i kto odejść każe.
Przełożył
Stanisław Barańczak