Wiersze - Marcowy poranek

Marcowy poranek

Marcowy poranek
 
 

 
 
Dziurawa przyszłości 
o przyszłości z dziur 
w której śmierć jest czymś z wielkiej mądrości 
ją zawsze będziesz chciał ugościć 
dziurawa przyszłości 
czas na mnie już
 
 

 
 
Zda się że dziewczę które przygnie 
wiaterek gdzieś na przyzbie 
a które nawet nie rozumie 
że z dołu weń wzlatuje wrona 
swój dziób w bociana mierząc stronę 
gdy w brzuszek jej zastuka 
jest równie światu głucha 
i jak po aksamicie sunie 
i śni – śni w duszę – nie rozumie…
 
 

 
 

 
 

 tłum. T. M. Larczyński
 


 


 
 
Březnové jitro
 
 

 
 
Děravá budoucnosti 
ó budoucnosti z děr 
v níž smrt je ranou která poctí 
a které nemáš nikdy dosti 
děravá budoucnosti 
už je čas abych odešel
 
 

 
 
Zdá se že dívka kterou sráží 
větýrek kdesi na zápraží 
a která ani nechápe 
že zezdola k ní letí vrána 
na čápa zhurta rozkrákaná 
když na bříško jí zaklape 
je také takto hluchá k světu 
a chodí jako po sametu 
a sní - sní dovnitř – nechápe…