Jan Kochanowski
O kapelanie - Księgi Wtóre
Królowa do mszej chciała, ale kapelana
Doma nie znaleziono, bo pilnował dzbana.
Przyjdzie potym nierychło w czerwonym ornacie,
A królowa: \"Ksze miły, długo to sypiacie!\"
A mój dobry kapelan na ono łajanie:
\"Jeszczem ci sie dziś nie kładł, co za długie spanie?\"