Wiersze - Zadźwięczał prostokąt pokoju

zadźwięczał prostokąt pokoju
kąty nachyliły się ku sobie
aby objąć twoją głowę
senną z zamyślenia
 
tak kocham twoje usta
kiedy milczysz
 
ciepła wiedza
zamieszkała wnętrze twoich dłoni
rozpostarte gałęzi palce
 
kiedy milczysz -
 
po twoich ścianach
pełzają pająki cieni
każdy włos żyje osobno
w purpurowym świetle
 
zgarniam cienie
szybką łakomą dłonią
i jak usta
do ust twoich
 
tak kocham
gdy nie nazywasz imieniem
nic