Wiersze - Kochankowie

Kochankowie

Katedro! szerokobiodra kobieto
o czterech smukłych nogach
Zielone dłonie jaszczurek
przemycają światłość twego brzucha
ascetycznym handlarzom

Rozkosze zdziwienie palców
spada w pionowość pleców - mrocznych witraży
do posadzki
na której czerwień twych włosów
zastyga w dymiący ochlap baranka

A wysoko miedzy lukami
na pajęczych siatkach
dojrzewa w purpurowych kokonach
owoc na wypełnienie ostatecznego naczynia