Wiersze - Charles Bukowski strona 14

Niebieski ptaszek (bluebird)

jest niebieski ptaszek w moim sercu który
chce się wyrwać
ale krótko go trzymam - 
mówię, siedź tam, nie mam zamiaru
pokazywać cię
nikomu.
jest niebieski ptaszek w moim sercu który
chce się wyrwać
ale zalewam się wiskaczem i zaciągam
szlugiem
i kurwy i barmani
i sprzedawcy
nic nie wiedzą
o jego
istnieniu.
jest niebieski ptaszek w moim sercu który
chce się wyrwać
ale krótko go trzymam -
mówię,
daj spokój, chcesz żebym
wymiękł?
chcesz żebym pisał
od rzeczy?
chcesz żeby spadły nakłady moich książek w
europie?
jest niebieski ptaszek w moim sercu który
chce się wyrwać
ale jestem kumaty, wypuszczam go jedynie
w nocy, czasem
gdy wszyscy śpią.
mówię, wiem, że tam jesteś
więc nie smuć
się.
potem łapię go spowrotem
ale on wciąż śpiewa cicho
wewnątrz, nie uśmierciłem go
całkiem
i śpimy razem w ten
sposób
wraz z naszym
tajemnym paktem
i to na tyle poruszające aby
człowiek się
rozpłakał, ale ja
nie płaczę, a
ty?

przełożył Jacek Szafranowicz

Niektórzy ludzie

niektórzy ludzie nigdy nie wpadają w szal
czasami leże przez 3
albo 4
dni za wersalka.
znajda mnie tam.
tu jest nasz cherubinek, powiedzą
do gardła naleją mi wina
natrą pierś
a potem skropią olejkami.
 
 
wtedy zerwę się wrzeszcząc
i wściekając się –
wyklnę ich wszystkich razem z całym
wszechświatem
wypędzę ich i będę patrzył
jak rozbiegają się po trawnikach.
poczuje się znacznie lepiej
zasiądę do tostów i jajecznicy
będę nucił sobie mila melodyjkę
stanę się nagle sympatyczny jak
różowy
spasiony wieloryb.
 
 
niektórzy ludzie nigdy nie wpadają w szal
jakie musza mieć
beznadziejne życie.

Niektórzy ludzie

niektórzy ludzie nigdy nie tracą rozumu.
ja, niekiedy Mogę tak leżeć na ziemi za kanapą
przez 3 albo 4 dni.
może mnie tam znajdą.
to Cherubin, powiedzą, i
wleją mi wina do gardła
natrą pierś
pokropią mnie oliwą.

a wtedy, ja powstanę z rykiem,
wzniośle, wściekle –
wyklnę ich i wszechświat
wykurzę tę pierzchającą przez trawnik
zgraję.
teraz czuję się znacznie lepiej,
siadam do moich tostów i jajek,
nucę jakąś nutkę
i jestem całkiem uroczy jak
różowy
obżarty wieloryb.

niektórzy ludzie nigdy nie tracą rozumu.
jakże prawdziwie okropne życie
muszą prowadzić.

Nikt tylko ty

nikt nie moze cie uratowac,tylko
ty sam.
raz po raz bedziesz ladowal
w prawie niemowzliwych
sytuacjach.
tamci raz po raz beda probowal
podstepem,ukradkiem i
sila
zmuisic cie, zebys ulegl, dal za wygrana i (lub) po cichu umarl
w sobie.
 
 
nikt nie moze cie uratowac, tylko
ty sam
i niewiele trzeba,zeby ci sie to nie udalo,
calkiem niewiele
ale spisz sie,spisz sie,spisz.
po prostu ich obserwuj.
sluchaj co moia.
tym wlasnie chcesz byc?
istota bez umyslu i serca?
chcesz jeszcze przed smiercia
zaznac smierci?
 
 
nikt nie moze cie uratowac, tlko
ty sam
a wart jestes uratowania.
nielatwo bedzie zwyciezyc w twojej wojnie
ale jesli w ogole cos warto wygrac
to wlasnie jš.
 
 
pomysl na tm.
pomsl,jak siebie uratowac.
 
 
siebie z ducha.
siebie z brzucha.
spiewajacego,magicznego
pieknego siebie.
uratuj go
nie wstepuj do klubu martwych duchem.
 
 
pielegnuj siebie
z humorem i gracja
a w koncu
jezeli zajdzie potrzeba
rzuc wlasne zycie na szale
i mniejsza o to,jakie masz szanse,mniejsza o
cene.
 
 
tylko ty sam mozesz sie uratowac
 
 
zrob to! zrob!
 
 
a wtedy dokladnie zrozumiesz, o czym
mowie.

O rywalizacji

im wyżej się wspinasz
tym bardziej wzrasta ciśnienie,
 
 
ci, którzy zdołają
przetrwać
dowiadują się
ze odległość
miedzy
szczytem a
dnem
jest
nieprzyzwoicie
wielka.
 
 
a przed tymi, którym
się powiedzie
odsłania się
ten sekret
ze nie ma żadnego sekretu

‹‹ 1 2 11 12 13 14 15 16 17 28 29 ››