Wiersze - Pijak z sąsiedztwa

Pijak

pijak z sąsiedztwa
ogląda baseball, piłke nożną i kryminały w tv
miewa średnio dwie lub trzy kobiety na rok
słyszę go przez tą cieńką ściane
'chodz, kochanie, pozwól mi wsadzić to cholerstwo'

zazwyczaj kładzie się spać o czwartej każdego ranka
i wstaje z łóżka o piątej
czasem szóstej

jest gorszy od kościelnego zegara

kiedy dwa lata temu zatrzęsła się ziemia
była szósta nad ranem
myślałem,że znowu spadł z łóżka
ale ściany dalej falowały
razem ze wszystkimi,zwlekliśmy się z łóżek
wyszliśmy na zewnątrz i paliliśmy papierosy
czekając aż skończy się świat.

kiedy widziałem pijaka popołudniu
zapytałem go, jak mu się podobało trzęsienie ziemi
zapytał'jakie trzęsienie?'

pewnego dnia pijak się wyprowadził
najemca wszedł do środka
i zaczął sprzątać

niektóre puste puszki po piwie i butelki wylatywały samotnie
inne w papierowych torbach.

był październik, południe
a ja stałem pod domem obserwując puszki i
butelki odbijające się od chodnika

wtedy sztywna i zżółkła
wyleciała świąteczna choinka

myślałem,że chciałbyś coś o nim wiedzieć
o pijaku z sąsiedztwa.