Wiersze - Głowy bez twarzy

Głowy bez twarzy

oszaleć, zabić się czy
ciągnąć dalej?
 
 
siedzieć tu teraz to
groteskowo doskonale
zajęcie: z niczym
nieporównywalne.
 
 
porażona przeszłość i krotka
przyszłość.
 
 
w takie dni
można dostać chandry
z powodu wróżby w chińskim
ciastku.
 
 
listopad wkrada się na czworakach
jak trędowaty.
 
 
a może jest jednak gdzieś jeszcze
dla nas
miejsce.
 
 
nie chodzi o działanie
tylko o czekanie,
 
 
nie o czekanie
tylko o trwonienie.
 
 
nie o trwonienie
tylko o trwałość tego
co strwonione.
kto tak właśnie wierzy
ten przytakuje.