Wiersze - Bułat Okudżawa strona 5

Piosenka Wiereszczagina

Szanowna pani rozłąko,
zimno bardzo z tobą, taka jest ta sztuka.
Liściku w kopercie
zaczekaj - nie rwij.
Nie mam szczęścia w śmierci -
będę miał w miłości.

Szanowna pani powodzenie,
dla jednych tyś dobra, dla innych nie bardzo.
Dziewięć gramów w serce
poczekaj - nie wołaj.
Nie mam szczęścia w śmierci - będę miał w miłości.

Szanowna pani zwycięstwo,
znaczy, że piosenka ma nie skończona jeszcze.
Przestańcie żesz, diabli, przysięgać na krew
nie mam szczęścia w śmierci -
będę miał w miłości.

Piszę powieść historyczną

W butelce z ciemnego szkła, po importowanym piwie,
róża kwitła czerwona, dumnie i niebezpiecznie.
Powieść historyczną tworzyłem powolutku, przedzierając się jak we mgle,
od prologu do epilogu.

Każdy pisze, to co słyszy, każdy słyszy jak on dyszy,
jak on dyszy, tak i pisze, nie starając się dogonić.
Tak przyrodzie się zachciało. Czemu? To nie była sprawa.
Po co? Nie nam o tym sądzić.

Były dale błękitne, było wymysłów bez liku
i z własnego losu wyciągałem nitkę za nitką,
W drogę bohaterów wyprawiałem, informacje o przeszłości zbierałem
i porucznikiem w stanie spoczynku sam sobie siebie wyobrażałem.

Każdy pisze, to co słyszy /.../
Wymysł wcale nie jest kłamstwem, pomysł jeszcze to nie finał
dajcie dopisać powieść do ostatniej stroniczki!
I póki jeszcze żyje róża czerwona w butelce,
dajcie wyrzucić z siebie słowa, co dawno leżą w skarbonce!
Każdy pisze to co słyszy...

Pożegnanie Polski

Pospólny los Polacy, nas z dawien dawna zbratał
na dolę i niedolę na dobro i na zło...
Gdy trębacz nad Krakowem w hejnale stromym wzlata,
a nadzieją strzygę uchem i szabli szuka dłoń.

Tak ładnie wyglądamy w strzępiących się ubrankach -
jak lament Jarosławny jest płacz matczyny: "Idź"
gdy siedemnastoletni, grający na organkach,
jak zawsze wyruszamy, bo się za wolność bić.

Cóż wolność? Wybrać pociąg i mieć w pogardzie konie?
Cóż wolność? Tłuc szklanice? W noc śpiewać, we dnie spać?
Natura już w kolebce wszczepiło nam ironię...
Lecz jest prawdziwsza wolność. Będziemy przy niej trwać.

Kto jeszcze pójdzie z nami? - To problem, oczywista.
Dowództwo - kto obejmie? Kto stanie pośród ciur?
Na kogo ruszyć najpierw? I kto w zaciszną przystań
ukradkiem, milczkiem wpłynie pomiędzy raf i chmur?

Gra trębacz nad Krakowem. Choć poległ, gry nie przerwał,
bo wielka jego miłość. Gra miastu larum. Cyt!...
Agnieszko, myśmy w szkole. Za chwilę - duża przerwa.
Czy słyszysz? Gdzieś za ścianą puścili twista z płyt.

Puszkin

Co było, nie wróci i szaty rozdzierać by próżno
Cóż, każda epoka ma własny porządek i ład
A przecież mi żal, że tu w drzwiach nie pojawi się Puszkin

Tak chętnie bym dziś choć na kwadrans na koniak z nim wpadł
Dziś już nie musimy piechotą się wlec na spotkania
I tyle jest aut, i rakiety unoszą nas w dal
A przecież mi żal, że po Moskwie nie suną już sanie

I nie ma już sań, i nie będzie już nigdy, a żal
Podziwiam i wielbię mój wiek, mego stwórcę i mistrza
Genialny mój wiek, piękny wiek pragnę cenić i czcić
A przecież mi żal, że jak dawniej śnią nam się bożyszcza

I jakoś tak jest, że gotowiśmy czołem im bić
No cóż, nie na darmo zwycięstwem nasz szlak się uświetnił
I wszystko już jest, cicha przystań, non-iron i wikt
A przecież mi żal, że nad naszym zwycięstwem niejednym
Górują cokoły, na których nie stoi już nikt

Co było nie wróci, wychodzę wieczorem na spacer
I nagle spojrzałem na Arbat i - ach, co za gość!
Rżą konie u sań, Aleksander Siergiejewicz przechadza się
I głowę bym dał, że już jutro wydarzy się coś

Trzy miłości

Pierwsza miłość z wiatrem gna, z niepokoju drży
Druga miłość życie zna i z tej pierwszej drwi
A ta trzecia jak tchórz w drzwiach przekręca klucz
I walizkę ma spakowaną już.

Pierwsza wojna - pal ją sześć, to już tyle lat.
Druga wojna - jeszcze dziś winnych szuka świat
A tej trzeciej co chce przerwać nasze dni,
Winien będziesz ty, winien będziesz ty.

Pierwsze kłamstwo, myślisz : ech, zażartował ktoś
Drugie kłamstwo - gorzki śmiech, śmiechu nigdy dość.
A to trzecie, gdy już przejdzie przez twój próg
Głębiej zrani cię, niż na wojnie wróg.

‹‹ 1 2 3 4 5 6 7 8 ››