Mroźny wieczór
żona nie id? nigdzie lepiej w domu sied?
coraz niżej w termometrze rtęć
lód chodniki poskuwał bose
noc taka czarna jak smutek
ja kupię tylko w budce papierosy
zaraz do ciebie powrócę
żona miły miasto w biały grób się kładzie
starą fajkę znalazłam w szufladzie
albo lepiej zrobię ci herbaty
ja miła miła nie mam tytoniu
przetrząsnąłem wszystkie schowki w domu
bez tytoniu tylko siąść i płakać
żona miły miły lepiej w domu siedzieć
mróż czatuje jak biały nied?wied?
lodowaty polarny i dziki
noc taka czarna jak smutek
ja mam na niego broń nie ladajaką
mam wełniane ciepłe nauszniki
które dla mnie zrobiłaś na drutach.