Wiersze - Eleganccy, elokwentni

Eleganccy, elokwentni

a ja mam właśnie okres chrześcijański. w
instynktownej piekarni siedzimy blisko siebie,
gejzer gorącej klatki schodowej próbuje
wywieźć w pole wszystkie matki robiąc głupie miny.

w cieniu, sukienka w kwiaty, roślejsza
dojrzalsza, przeznaczona przez naturę
dla szubrawca okrywa podżegacza, a po drugiej
stronie łańcucha wulgarne twoje wargi

milczą bierzesz pigułki? A ja mam właśnie
okres chrześcijański. Zgrzyt klucza w zamku
piętro wyżej, On schodzi w dół, Widzi, Zezuje
w usta wkłada mi słowa nieznane. obce. tajemnicze.

krwawiące. pełne. natychmiastowe. "kopula raza".
sejsmografy rejestrują mówienie językam,