Wiersze - Rubikon

Rubikon

Któregoś dnia
 
i moje kości zostaną rzucone
 
pomiędzy kości bliskich
 

 
czas przyjdzie przekroczyć Rubikon
 
paląc za sobą mosty tej ziemi
 
na którą nie będzie powrotu.
 

 
Stanę się książką
 
stojącą na półce
 
może czasem czyjaś wyobraźnia
 
ożywi mnie na chwilę.
 

 
I już nikt nie będzie pamiętać
 
jak żyłam,
 
a żyłam otoczona własnymi wierszami
 
nic innego nie miałam
bohaterowie moich zwrotek
 
śnili mi się po nocach.
 

 
Pośród sterty szarych dni
 
odnajdywałam złote liście
 
i rzucałam je pod nogi
 
by szelestem zabijały ciszę
 
co zalegała w moim życiu.
 

 
                        ( 12.06.2004 )