Doi kłódki
Pan Marian
wciąż pod krawatem
bo magazyn
części zamiennych ma
pod sobą
Jakby się uprzeć
to z tego żelastwa
złożyć by można
lokomotywę parową
ze dwa wagony
osobowe
jeden towarowy
i jeszcze by zostało
trochę śrubek
na taboret
kuchenny
Dlatego pan Marian boi się
albowiem wszystko na jego głowie
a jeszcze na kursie mówili
że złodziej nigdy nie śpi
Pan Marian też nie śpi
choć - broń Boże -
wcale nie jest złodziejem
W nocy nagle się zrywa
i biegnie do magazynu
który ma pod sobą
Plomby sprawdza i zamki
Do białego rana
I już poszło
po całej Ogrodowej
że Marian
kłódki doi
i aż z tego
wyłysiał.
Ewa ogrodowa
Napisz coś jeszcze
O miłości
- prosi Ewa
Jej długie
jak noc włosy
płoną z balkonu
w dół
Ogrodowa Ewa
cała jest miłością
choć nie składa rąk
na amen
Jej oczy płoną
od słuchania
a wargi szeptem
mówią resztę
Gabryś
Tu wiele jeszcze nie wypada
Choć niby można - ale po co
Tu ludzie chodzą spać z kurami
Gabryś tylko przemknie się nocą
Bo Gabrysiowi więcej wolno
W córce ogrodnika się zakochał
I patrzą na niego przez palce
Nawet gdy wyje po nocach
Gabryś zielone ma papiery
Dostał je jeszcze z wojska
Kiedyś uciekł z bronią w ręku
Złapali go chyba koło Płocka
Gabryś właściwie jest niegroźny
Na punkcie córki ogrodnika ma bzika
Czasem wskoczy w mundur wojskowy
I wtedy wyje do księżyca
Wówczas mówią na Ogrodowej
A mówią niezbyt uczenie
Że śmierć krąży po okolicy
I że wnet znów kogoś zabierze
Głupi Geniek z Ogrodowej
Gienek gra na gitarze
Miał być szewcem
lecz mu nie wyszło
Za oknem jesień
przybija podkówki
chyba na przyszłość
Gitara Gienka
jest taka cienka
po prostu - mało ma strun
Lecz Gienek jej wierzy
wie że struna pęka
zwłaszcza gdy cienka
i już
Gienek nie będzie
już nigdy szewcem
bo wbił sobie w głowę
gwóźdź
Woli gitarę
mieć za żonę
z gita bierze
ślub.
Gorąca Magda z Ogrodowej
Gonią gorącą Magdę
z prześcieradłem
Magda z domu się urwała
i uciekła cała naga
Gonią gorącą Magdę
z wielką zadyszką
bo wiedzą już o niej
prawie wszystko
Magdzie szkodzi
zbyt bujna wiosna
wtedy nie może
sama zostać
Bowiem w gorącej Magdzie
budzą się wiosenne soki
i wtedy kocha świat
aż do nagości
Magda w tym nagim biegu
ulotnego narzeczonego
za włosy próbuje złapać
który uciekł jej któregoś lata.