Adam Ziemianin
Maj z Ogrodowej
Między nami
pora szaleństwa
Biały bez ma coś
z białej gorączki
Porzeczkowe
zielone serca
mgliście marzą
o orderze podwiązki
A maj tego roku
jest taki wilgotny
I twoje oczy - miła -
tak sarnio patrzą
A w naszych sercach
kwitnie tyle psoty
Trudno się dziwić
właśnie maj się zaczął