Wiersze - Czerwony ogrodnik - Józef

Czerwony ogrodnik - Józef Maj

Ogrodowa go nie lubi
na szczęście ma auto
- fiata małego chyba-
więc nie musi pieszo
na ulicy się pokazywać

Legitymację oddał
- partyna cała była -
lecz ludzie mu pamiętają
bo to Ogrodowa

Teraz mu zostały
pomidory pod folią
czerwone ze wstydu
które jednak
szybko dojrzewają

Takiemu nic nie będzie
Córkę wydał daleko
i podobno dobrze
Posag dał jej wysoki
a i tak dalej
na pieniądzach siedzi